n0str0m0 n0str0m0
524
BLOG

A gdy przychodzi taki moment, ze chce sie do ksiezyca wyc...

n0str0m0 n0str0m0 Kultura Obserwuj notkę 10

...gotuje w czajniczku wode.

Ukryta w mrocznym miejscu na polce po lewej stronie stoi sobie spora puszka tegorocznej zielonej herbaty. Zanim ja zaparze, niucham z wielka przyjemnoscia, prosto spod metalowej pokrywki. Mam na to czas, bo jednoczesnie parze pusty kubek wrzatkiem i czekam okolo minuty na to by sie nagrzal rownomiernie.

Jednym z wielu mitow dotyczacych zielonej herbaty jest ten, ze bogata w antyoksydanty jest nieziemsko. Sprawdzilem, fakt, potwierdzam. Ogryzek sciemnialy wsadzony do kubka z herbata kolor jasny odzyskuje. Nooo, nie wolno trzymac tego ogryzka tam w nieskonczonosc, bo pomimo lekkosci naparu z czasem herbata naciaga i uzyskuje jasno zolty kolor. I barwi jablko nie przez oksydacje, ale zawsze. Mija minuta, wylewam goraca wode z kubka i na dno wrzucam szczypte lisci wielkosci igielek choinkowych. Szczypta jak to szczypta. Niewielka. rozgrzane sciany kubka pomnazaja aromat lisci. Moja ulubiona odmiana, long jing, ma aromat delikatny, iscie krolewski z nuta miododajnej laki o zachodzie slonca.

Kolejnym mitem dotyczacym tego napoju jest temperatura wody uzywanej do jej parzenia. Wiekszosc zielonych herbat powinna byc lagodnie traktowana woda goraca, nigdy wrzatkiem. Temperatury zalecane wahaja sie od 70 do 90 stopni. Od kazdej reguly sa jednak wyjatki. Otoz long jing mozna zaparzac lodem. Doslownie. Na szklanke kostek lodu wysypac szczypte herbaty i poczekac okolo 3 godzin. Lod sie rozupsci, listki nawodnia, woda naciagnie zielona dobrocia. Co ciekawsze, long jing mozna parzyc stustopniowym wrzatkiem, bez utraty delikatnego, herbacianego charakteru. Ja jednak preferuje napar 90 stopniowy, jako, ze oprocz antyoksydantow sa w niej i witaminy. Po co je niszczyc? Jak wczesniej pisalem, uzywam do parzenia zwyklego kubka.

To kolejny mit, ze chinskie herbaty pija sie wylacznie z ich zestawow obowiazkowych (bambusowa tacka na spluczki, malutki czajniczek, maciupcie kubeczki-do-niuchania i malutkie czareczki-do-picia). Zielona herbate kitajce nosza ze soba caly dzien w bute… sloikach typu twist. Wiec i zwykly kubek nie jest zly. Najlepsze filizanki do herbaty zielonej sa bardzo podobne do naszych, misnienskich. Samonajlepsze sa te, ktore maja czarkowato polokragle dno. Jest to bardzo potrzebne, gdyz prawidlowe lanie wody do czarki to sztuka zwana qie cha czyli “herbaciane ciecie”. Polega ono na skierowaniu strumienia z dziubka czajnika po stycznej do scianki czarki/kubka, tak by woda lejac sie utworzyla wir. efekt ten mozna osiagnac rowniez i przy plaskim denku kubka, lecz jest to nieco trudniejsze.

Mit numer 189. Czekamy az herbata “naciagnie”. Otoz sztuka delektowania sie chinska herbata nie ma nic wspolnego z oczekiwaniem na “kopa” czarnego jak smola czaju. Pamietac nalezy, ze najpopularniejszym napojem w chinach jest goraca, przegotowana woda, stad i podniebienia delikatnosc u nich. Wiekszosc herbat ktore pija sie tam parzona jest delikatnie i szybko. Czas zaparzania herbaty zielonej w kubku wynosi od 3 do 4 minut. Liscie plywaja wciaz po powierzchni, a napoj jest juz gotowy. Kolor zalezy od mocy, lecz na ogol nie rozni sie bardzo od koloru wody. Oczywiscie, mozna ja zwiekszyc, zaleznie od smaku, uzywajac na przyklad szczypty poltora lud dwie.

Zaczyna sie picie od sprawdzenia bukietu – czyli ponowne niuchanie. Po wypiciu okolo 4/5 kubka nalezy dolac ponownie wody, do tych samych lisci. Najlepsze napary wychodza z dobrze ogrzanych lisci, na ogol 3-4 parzenie. Otrzymuje sie maksymum 6 kubkow z jednej szczypty, choc wiekszosc koneserow zatrzyma sie na 5-tym. Zuzyte liscie mozna zatrzymac i uzyc do gotowania kurczaka, krewetek itp, gdyz ciagle jeszcze posiadaja w sobie sporo estrow zapachowych. Mozna rowniez wysuszyc je (na sloncu lub w woku) i uzyc jako wypelnienia do poduszek. Nie tylko pieknie pachna, ale i aromaterapeutycznie pomagaja w odpoczynku.

n0str0m0
O mnie n0str0m0

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Kultura