wiesława wiesława
685
BLOG

Senator Kopeć opuścił PO

wiesława wiesława Społeczeństwo Obserwuj notkę 15

Ciekawe, czy ktoś z czytelników zgadnie z jakiego dokumentu pochodzą te sformułowania:

"fundamentem wartości cywilizacji Zachodu jest Dekalog” oraz „wiara w trwałą wartość norm w nim zawartych”.

prawo powinno ochraniać życie ludzkie (...), zakazując również eutanazji i ograniczając badania genetyczne”.
Pytanie należy do trudnych, więc dla ułatwienia dodam, że pod tym dokumentem podpisali się polscy parlamentarzyści, którzy w latach 2005 – 2007 mieli zwyczaj uczestniczyć w „rekolekcjach łagiewnickich”.

Tak, te słowa pochodzą z deklaracji ideowej Platformy Obywatelskiej z 2001 roku.

Szczerze mówiąc, to w tych ideowych kwestiach nie było takiej jednomyślności w PO, bo jeden z liderów tego ugrupowania, b. premier Jan Krzysztof Bielecki wyrażał publicznie radość z powstania formacji, która nie będzie słuchać Kościoła. O wyczynach i wypowiedziach biłgorajskiego chama nawet nie trzeba przypominać. Jednak w PO przeważyła wówczas koncepcja, że aby osiągnąć sukces polityczny w kraju o tak silnej tożsamości katolickiej jak Polska, Platforma musi wytworzyć złudzenie bliskości z katolicyzmem. 
Platformersi okazali się pojętnymi uczniami Machiavellego. Zastosowali się do rady Florentczyka, iż Książę powinien uchodzić za religijnego, tak aby ci, którzy go widzą i słyszą byli przekonani, ze jest „cały religijnością”. 

Czasy się zmieniają, i poglądy Platformersów również. Obecnie w PO górę wziął liberalizm, taki dziewiętnastowieczny liberalizm, który katolicki myśliciel Donoso Cortés tak scharakteryzował: gdyby liberał był na dziedzińcu palatium Piłata w Jerozolimie i miał stawać przed wyborem: czy ukrzyżować Chrystusa czy Barabasza, to powiedziałby, żeby tę złożoną kwestię odłożyć do następnej sesji parlamentarnej.  Generalnie PO postawiła sobie za cel sprowadzenie polskiego katolicyzmu do obyczajowo-regionalnej osobliwości w ramach „zjednoczonej Europy”, w rodzaju oscypka lub obwarzanka, bez żadnych konsekwencji w życiu publicznym.

Owszem, w ubiegłym roku, trzy dni przed kanonizacją papieża Jana Pawła II Platformersi przyjęli specjalną uchwałę sejmową, w której stwierdzono, że jest on najwyższym autorytetem i nauczycielem narodu polskiego. I szybko pokazali, że to papieskie nauczanie po prostu lekceważą, (ratyfikacja konwencji antyprzemocowej, rządowy projekt ustawy o leczeniu niepłodności).

Cytowane na wstępie fragmenty deklaracji ideowej PO przypomniał dzisiaj senator Tadeusz Kopeć z Cieszyna. W liście napisanym 22 maja 2015 roku, a opublikowanym 25 maja, senator Kopeć poinformował o wystapieniu z PO:

[…]Jako konserwatysta i chrześcijanin nie znajduję już dzisiaj miejsca dla siebie w obecnym kształcie Platformy.

Partia przeszła zasadnicze przeobrażenia, natomiast moje przekonania i idee pozostały bez zmian. Nadal wierzę, że „zadaniem Państwa jest roztropne wspieranie rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych, służących jej trwałości i rozwojowi”. Dlatego jako Senator RP nie poparłem Konwencji przemocowej, w pełni podzielając opinię prof. Andrzeja Zolla, iż „rodzi się podejrzenie, że jest to zamach na naszą cywilizację”.

[..]  rządowy projekt ustawy o leczeniu niepłodności, którego pierwsze czytanie odbyło się 8 kwietnia 2015 r., narusza na wiele sposobów zasadę ochrony godności człowieka, narusza prawa dziecka, nie spełnia standardów wynikających z zasad prawidłowej legislacji oraz budzi szereg innych wątpliwości natury prawnej, medycznej i etycznej. Moje przekonanie w tej kwestii doskonale wyrażają słowa Jana Pawła II „Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądową, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka”.

Uważam, że najlepszym i kompromisowym rozwiązaniem był złożony 13 maja br. Projekt ustawy o ochronie genomu i embrionu ludzkiego, opracowany pod przewodnictwem posła Jarosława Gowina, który niestety został odrzucony przez Podkomisję zdrowia, a moje apele do członków PO o uwzględnienie tego projektu, niestety pozostały bez echa.

Moje wątpliwości dotyczą nie tylko spraw światopoglądowych, ale także gospodarczych. Jedną z nich jest brak zrównoważonego rozwoju pomiędzy tzw. „Polską powiatową” a dużymi aglomeracjami. Z perspektywy metropolii nie widać prawdziwego życia polskich miasteczek i wsi. W największych aglomeracjach żyje niewiele ponad 15 proc. Polaków. Co dzieje się z resztą? Powszechny trend przekazywania jednostkom samorządu terytorialnego coraz to nowych zadań bez zapewnienia im pieniędzy na ich realizację powoduje, że w małych ośrodkach masowo zamykane są m. in. szkoły, urzędy pocztowe, komisariaty policji, likwidowane są połączenia komunikacyjne. […]


http://gosc.pl/doc/2503568.Senator-odszedl-z-PO

 

 


 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo