"Pani Marszałek, Wysoka Izbo, zdrada! Tylko jedno słowo opisuje to, jak zachowuje się dziś PiS w sprawie kresowej - zdrada sprawy kresowej. Po ostatniej pielgrzymce Kresowian na Jasną Górę nie mamy żadnych wątpliwości, i mówię to nie tylko jako prezes Ruchu Narodowego, ale również jako Kresowianin, jako potomek tych, którzy ocaleli z tego ludobójstwa, że nie dostaniecie już poparcia, które było powszechne jeszcze w ubiegłym roku. Po tym co wyrabiacie, po tej kolaboracji z ukraińskimi banderowcami. Bo tak to trzeba dzisiaj nazwać.
Ale to nie tylko zdrada sprawy kresowej, to nie tylko zdrada pamięci historycznej. To jest również galopująca głupota. Od lat na Ukrainie trwa konstruowanie nowej tożsamości narodowej w oparciu o banderyzm. Do czego to doprowadzi? W Polsce, w której przywracamy pamięć historyczną, przywracamy pamięć o Kresach, przywracamy pamięć o ludobójstwie i robimy to skutecznie, zwłaszcza w młodym pokoleniu będzie się rozwijała ta pamięć. A na Ukrainie nowa tożsamość narodowa konstruowana jest w oparciu o kult ludobójców. Państwo polskie nie reaguje na to od lat. Nie jest prawdą, że wynika to z obecnej, szczególnej sytuacji Ukrainy. Nie reagowaliście na to także za czasów Lecha Kaczyńskiego, to jest wasza konsekwentna polityka przyzwalania na banderyzm na Ukranie.
Gotujecie stosunkom polsko-ukraińskim trzęsienie ziemi. Kiedy za parę lat jakikolwiek rząd polski będzie musiał zareagować na ten kult banderowski na Ukrainie, to Ukraińcy powiedzą: co wy teraz robicie? I będą mieli rację. Dlaczego przez 10-15-20 lat nie upominaliście się o prawdę historyczną? Szykujecie katastrofę stosunkom polsko-ukraińskim. (Robert Winnicki, RN)
Inne tematy w dziale Polityka