Od kilkunastu tygodni mamy zaostrzający się spór między PAD a PiS. Co z tego wynika? Dla wyborców prawicowych nic dobrego. Jeżeli miałoby dojść do podziału prawicy to oznacza odsunięcie jej od władzy na długie lata, dlatego ważna jest jej jedność ale ostanie wypowiedzi rzecznika prezydenta oddalają wizję porozumienia. Mimo że wciąż słyszymy że pomiędzy prezydentem a PiS jest to tylko wymiana zdań a nie konflikt to nie zmienia to faktu że sami wyborcy PiS są zdezorientowani o co tak naprawdę chodzi. Wyborcy prawicowy zaczynają się dzielić na popierających PiS lub prezydenta. Kto ma rację? Obserwuje ten spór już od kilku tygodni i odnoszę wrażenie że PAD zaczyna się gubić. Nie twierdze że PiS jest idealny ale na tej wojence może stracić tylko Polska. Prezydent potrzebuje PiS a PiS prezydenta. Przed nami jeszcze wiele ważnych reform np zapowiadana przez PAD ustawy o KRS i SN, która pokaże nam czy reformy będę dogłębne czy aby ,,było tak jak było". Przed nami także repolonizacja mediów i każdy sobie zada pytanie czy prezydent ją podpisze. Wreszcie na koniec jeszcze jedno pytanie jak zachowa się w tym wszystkim opozycja? Otóż nie zachowa się tak jak trzeba. Nadal będą krzyczeć o zagrożeniu demokracji i jak najszybszym odsunięciu PiS od władzy. To jest cały ich program wyborczy. Teraz każdy musi sobie przypomnieć jak wyglądało 8 lat u władzy PO/PSL i czy chce tego z powrotem?
Inne tematy w dziale Polityka
