Zakończenie roku odbyło się w malowniczym miasteczku Amberg w Bawarii niestety dosyć mocno antychrześcijańsko.
Grupa muzułmanów-azylantów (znanych policji) w wieku 17-19 lat z Iranu, Syrii i Afganistanu, czyli pod opieką Jugendamtu, rozpoczęło w niedzielę około godziny 19 polowania na białych Niemców. Napady rozpoczęli na dworcu gdzie bili każdego białego. Osoby leżące na ziemi były kopane. Potem grupa muzułmanów wyruszyła na stare miasto. Każdy napotkany po drodze Niemiec został pobity. Razem zostało pobitych co najmniej 12 osób. Najmłodszą ofiarą był 16-letni chłopiec. Policja zorganizowała obławę i schwytała bandytów około godziny 21. Sąd wydał nawet nakaz aresztowania. No cóż, nie jesteśmy w roku 2016 i chłopaki żyjące według zasad Koranu mają po prostu pecha. Czasy się zmieniły.
Dzień później pani Merkel w orędziu noworocznym wezwała Niemców do jeszcze większej tolerancji.
Tutaj przypomnę, że dwóch syryjskich prowokatorów w Chemnitz uzbrojonych w rękawiczki kwarcowe do walki wręcz prowokowało demonstrację po zamordowaniu Niemca w Chemnitz. Gdy ich demonstranci przepędzili zrobiono z tegow mediach niemieckich „polowanie na obcokrajowców“, i na ten temat wypowiedziała się nawet pani kanclerz osobiście.
