Tak więc drogi wyborco. Jeśli musisz wrzucać kartkę do urny, to wrzucaj. Pamiętaj jednak, że wybierzesz konstytucyjnego przestępcę. Pomyśl nad sposobami ich resocjalizacji.
Wybaczam Wam. Nie dano Wam możliwości wyboru więc będziecie wrzucać kartki do urn w tym żałosnym plebiscycie za dalszą realizację Polski według Kaczyńskiego. Jednak rozterek moralnych i wyrzutów sumienia możecie pozbyć się skacząc do gardła – wtedy kiedy trzeba – miłościwie nam panującym.
Podam Wam konstytucyjne powody, które będą Was rozgrzeszały.
Art. 4. Formy sprawowania władzy
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Ten akt prawny stał się pusty i kandydat Duda już za taki stan rzeczy jest odpowiedzialny. Nie mówię, aby od razu przywracać model władzy ustawodawczej z czasów monarchii stanowej (co byłoby rozwiązaniem najbardziej eleganckim – pisałem wielokrotnie o tym), ale wyborcy powinni mieć prawo weta obywatelskiego, inicjatywy obywatelskiej czy referendum. Burdel legislacyjny mamy jak w banku a metoda na rozprawienie się z sejmokracją może być wyjątkowo dotkliwa. Pisałem o tym.
Duda nie wykona żadnego kroku w kierunku żadnej instytucji demokracji bezpośredniej, bo mogłoby się to nie spodobać na Żoliborzu, a w przypadku Trzaskowskiego to byłoby to tyle prawdopodobne co rzucanie kością.
Art. 20. Zasada społecznej gospodarki rynkowej
Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.
Wybaczcie, ale dotychczasowi prezydenci - nie pomijając nikogo - patrzyli na ten zapis jak wół na malowane wrota. Termin „społeczna gospodarka rynkowa” brzmi dobrze, ale nie podobał się naszym okupantom ekonomicznym. Nie po to zagarniali polską gospodarkę, aby trzymać się paradygmatów. Podsunęli więc możliwe do zaakceptowania rozwiązanie: „że owszem może to być krzesło pod warunkiem, że będzie to krzesło elektryczne”. Społeczna gospodarka rynkowa jest bytem dokładnie zdefiniowanym i nie trzeba dodawać na czym ona jest oparta. Clue społecznej gospodarki rynkowej posadowione jest „za bramą fabryczną” a nie w urzędach. Tak rozumieli to zarówno Ludwig Erhard jak i Konrad Adenauer, Einar Thorsrud, Mariam Wieleżyński czy Pius XI.
Duda nie zrobi żadnego kroku, aby za przykładem swojego wielkiego poprzednika z czasów II Rzeczypospolitej Prezydenta Ignacego Mościckiego chociaż spróbować, zrealizować akapit 65 encykliki Quadragesimoanno.Cytuję, bo tego nigdy za wiele:
"65. Jednakowoż ze względu na obecne stosunki społeczne uważamy za bardzo wskazane, by umowa o najem pracy była w granicach możliwości uzupełniana umową spółkową, co już w różnych formach zaczęto praktykować z niemałym pożytkiem tak pracowników, jak właścicieli. W taki to sposób robotnicy i urzędnicy otrzymują udział we własności lub zarządzie przedsiębiorstwa, albo też w jakiś sposób uczestniczą w jego zyskach."
Będzie łapał hostie i klęczał na Jasnej Górze zgodnie z poleceniem: Polaczkom mistycyzm i nadjordańskie klechdy a rzytkom kapucha – ot takie „jarzmo z dzwoneczkami” jako uzupełnienie gospodarki typu folwarcznego. Co do Trzaskowskiego to: czeski film czyli nikt nic nie wie.
Art. 227. Narodowy Bank Polski
1. Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza.
Od jednego z byłych prezydentów już mamy pisemną odpowiedź na pytanie czy czasem art. 4 ustawy o NBP ograniczający jedynie suwerenność NBP do emisji znaków pieniężnych czyli zamiany formy pożyczonych pieniędzy w formie elektronicznej na bilon i monety - nie łamie art. 227 Konstytucji. Odpowiedź uwłaczała powadze urzędu więc jej nie cytuję. Z identycznym pytanie zwróciliśmy się do prezydenta Dudy. Jak grochem o ścianę. Sądzę, że ma powody aby milczeć. Zgodnie bowiem z zapisem w dokumencie przyjmowanym z ustawą budżetową jakim są „Założenia polityki pieniężnej” NBP może „suwerennie” emitować złotówkę, ale gdy „zajdzie taka potrzeba”. O tym czy taka potrzeba zachodzi decyduje " bardzo suwerennie" Adam Glapiński. Jak dotychczas „potrzeby” takie zaistniały dwa razy a były nimi potrzeby ukręcenia kiełbasek wyborczych. Zatem albo Prezes NBP Glapiński uzna, że jest „potrzeba” i społeczeństwu przy okazji coś kapnie z pańskiego stołu, albo nie uzna. Przecież Duda tych zabawek Glapińskiemu nie zabierze skoro tak dobrze służą wygrywaniu wyborów. Co do Trzaskowskiego, to ten młodzian o architekturze monetarnej nie wie nic i będzie słuchał tych co to „na pieniądzach się lepiej znają”. Zna wszystkie języki aby ich dobrze wysłuchać i zasalutować.
Że co, że g… to powinno Was/Nas obchodzić skąd „dostaję” emeryturę+????
Tak więc drogi wyborco. Jeśli musisz wrzucać kartkę do urny, to wrzucaj. Pamiętaj jednak, że wybierzesz konstytucyjnego przestępcę. Pomyśl nad sposobami ich resocjalizacji.
