Spółka właścicielsko-pracownicza
Cele do osiągnięcia
Stworzenie korzystnych dla pracodawców i pracobiorców warunków prawnych przechodzenia od konfliktowego do partnerskiego modelu stosunków przemysłowych. W tym do:
-
Powstawania przedsiębiorstw ze zdublowanym planem własnościowym wydzielając:
-
Kapitał statutowy chroniący funkcje zarządcze właściciela,
-
Pracowniczy majątek produkcyjny rozwiązujący zagadnienia motywacji i współodpowiedzialności. Zakłada się, że pracowniczy majątek produkcyjny powstawałby drogą kapitalizacji na imiennych kontach pracowniczych części przyrostu aktywów firm finansowanych w ciężar kosztów operacyjnych przedsiębiorstwa.
-
Powstawania przedsiębiorstw z organami zarządzającymi wspierającymi współzarządzanie włączając:
-
instytucję „mężowie zaufania” w przedsiębiorstwach małych,
-
parytetowe rady nadzorcze (zarządzanie poprzez osiągnięcie konsensusu między ławami pracodawców a pracobiorców) w przedsiębiorstwach dużych
Cele szczegółowe do osiągnięcia:
-
Wyeliminowanie chorób pracy takich jak frustracja, regresja, agresja, sublimacja.
-
Integracja załogi wokół wspólnych (zmodyfikowanych) celów przedsiębiorstwa.
-
Społeczne dowartościowanie pracowników i podniesienie ich prestiżu,
-
Silne wsparcie działań proinnowacyjnych i propagacji wiedzy.
-
Ocieplenie wizerunku przedsiębiorcy jako specjalisty od włączania zasobów do obrotu gospodarczego.
-
Stworzenie warunków do rozwijania przedsiębiorstw w sieci poprzez wydzielanie się zorganizowanych części majątku.
Dotychczasowe doświadczenia z wprowadzaniem własności pracowniczej i akcjonariatu pracowniczego nie należą do udanych. Trudno także zgodzić się z twierdzeniem, że nie wykorzystaliśmy dziejowej szansy jaką dała przemiana ustrojowa. To nie mogło się udać. Wszyscy byliśmy wtedy „ulepieni z jednej gliny” i sytuacja, w której ktoś stawał się pracodawcą a ktoś najmitą była społecznie mało akceptowana. W zasadzie był to wybór pomiędzy spółkami managersko – pracowniczymi a pracowniczo-managerskimi w zależności od rozwiązań statutowych. Oba rozwiązania przejmowały słabe strony spółdzielni i miały co najmniej trzy wady:
-
kierownictwo o rodowodzie etatystycznym, często pozbawionym pasji i wizji przedsiębiorstwa,
-
„miękki” zarząd – bo kadencyjny i obieralny,
-
działalność w otoczeniu prawnym pochodzącym z modelu konfliktowego z nieprzystającym systemem odpowiedzialności i prawem pracy.
Z tych to względów eksperyment z deproletaryzacją miał nikłe szanse powodzenia. Konieczne staje się więc nowe unormowanie prawne spółek właścicielsko - pracowniczych w celu wyeliminowania tych mankamentów.
"Podaj cegłę" to usłyszysz tu: http://www.ligapolit.pl/posts/4