nikander nikander
115
BLOG

KONWERSATORIUM – fastryga formuły emisyjnej

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 0

Nie stój z boku. Pomyśl. Ten kleszcz bansterski wstrzyknął nam tę substancję znieczulająca i pije naszą krew. Wywal go, bo grozi to boleriozą, z którą nie ma żartów.

 

Z cyklu „Pieniądz i gospodarka suwerennego państwa”

 

Dotychczas ukazały się:

Gdyby chcieć podsumować dotychczasową dyskusję z dotychczasowych notek, to można powiedzieć tak:

  • świadomość gigantycznego oszustwa jakiego dokonuje się w świetle obecnego prawa monetarnego na Polakach rośnie i to cieszy. Przewaga myślących po polsku nad strzegącymi żydowskiego żeru (lichwy) szacuje się jak 5 : 1

  • obrona obecnej architektury finansowej polegającej na emisji pieniądza dłużnego i ograniczaniu wypływu pieniądza na rynek wysokimi stopami procentowymi pożyczek, głównie skupia się na „przykrywaniu” faktu zawłaszczania przez banki emisji przyrostowej na poczet wykupu zwiększonego PKB, oraz traktowaniu kredytobiorców jak idiotów, którzy decydują się na pożyczki na „żydowski procent”. Cieszę się, że jest już tylu z nas, do których dotarło, że pieniądze wykreowane na poczet długu, po jego spłacie nie są z systemu bankowego wycofywane a pozostają tam na zawsze. Nas to niby nie boli, ale jeśli te pieniądze są wykorzystywane na wykup naszego majątku narodowego, to nóż w kieszeni się otwiera. Ta prawda zaczyna do nas docierać i to cieszy

  • Istnieją jeszcze niedobitki „fachowców” chcących ratować polskie finanse pieniądzem mającym samoistną wartość numizmatyczną, kolekcjonerską i jubilerska. Lekką ręką chcą pobudować kilka kopalni i hut (przecież to nic nie kosztuje) i bić monetę (przecież to nic nie kosztuje). Taka moneta by sobie leżała a później nabierałaby wartości. Mówię im, że jednak zdecydowanie taniej byłoby pożyczać dalej u bankstera. Jeśli mamy kruszec, to zapłaćmy naszym wytwórcom i trzymajmy go jako zabezpieczenie bazy monetarnej zamiast szmatławych amerykańskich dolców (zielonej sraczki FED). Przynajmniej ludzie będą mieli w kraju pracę.

  • Cieszy, że powoli przebija się świadomość, że w nowoczesnych systemach monetarnych wydzielone instytucje państwa tworzą specyficzny regulator stabilizujący wypływ pieniądza na rynek. Są to operacje dostrajające Rady Polityki Pieniężnej i operacje aprecjacyjne NBP.

  • Cieszy, że dociera do nas świadomość, że możemy zbudować taki regulator działający zdecydowanie taniej (radykalna obniżka stóp procentowych pożyczek) i który nie będzie tuczył naszego okupanta (przywłaszczanie kwot emisji).

  • Cieszy fakt kształtowania się świadomości prawa do ekwiwalentu pieniężnego na przyrost PKB przez tych, którzy do tego przyrostu się przyczynili. Idźmy zatem jak po swoje.

       Co jeszcze do nas nie dotarło z mocą, która powinna być mocą burzącą? To, że banster, na podobieństwo kleszcza, zanim zacznie spijać krew wstrzykuje ofierze substancję znieczulającą. To znieczulenie wstrzykują nam profesorowie na uczelniach. Niech wiedzą, że przyjdzie czas ostatecznego rozliczenia i wtedy nie będzie do śmiechu.

       Póki co musimy zrobić robotę, za którą nasza „elyta” powinna być odpowiedzialna. Musimy przedstawić pod dyskusją fastrygę tej „formuły emisyjnej” przy pomocy której to, nowa Rada Polityki Pieniężnej będzie wyliczała kwotę pieniędzy, którą należy „dosypać do” gospodarki, oraz regulującą konieczne operacje aprecjacyjne (zamrożenia nadpłynności banków) przez NBP.

       Powiedzieliśmy sobie, że gospodarka informuje nas o stanie dopasowania ilości pieniądza do ilości wytworzonych towarów i usług: wskaźnikiem inflacji oraz wielkością zatorów płatniczych. Powiedzieliśmy sobie także, że potrafimy w tani sposób pomierzyć wzrost PKB. Wydaje się, że dla celów emisji pieniądza najodpowiedniejsza metodą jego liczenia powinna być „metoda sumowania wartości dodanej”. Pokazuje ona zdecydowanie mniejsze wartości iż metody wydatkowe i dochodowe. Dla polityków – oczywiście – lepsza jest metoda pokazujący wyższy PKB, bo lepiej się medialnie sprzedaje.. Przyjmijmy jednak, że za pomiar PKB będzie odpowiedzialny GUS i ze zrobi nam to zgodnie z naszymi zaleceniami.

Przy budowie algebraicznej formuły emisyjnej emisyjnej przyjęliśmy następujące założenia:

  • Przyjmujemy uświęconą w naukach ekonomicznych stopę inflacji na poziomie 2% rocznie. Jest to nasz cel inflacyjny na poziomie którego ten parametr powinien być stabilizowany. Formuła emisyjna powinna przewidzieć składnik wyrównujący ten wzrost cen towarów i usług.

  • Popyt wewnętrzny powinien być dodatkowo stymulowany gdy inflacja spada poniżej zera. Powinien nastąpić dodatkowy wypływ pieniądza do gospodarki celem pobudzenia popytu wewnętrznego.

  • Popyt wewnętrzny powinien być tłumiony jeśli inflacja przekracza 2.5%. Wtedy stosownie zmniejszamy wielkość emisji.

  • Przy konstruowania członu odpowiedzialnego za wykup wzrostu PKB , z racji braku dokładnych danych o średniej rocznej rotacji pieniądza w gospodarce, stosujemy politykę:

    • przy inflacji poniżej 1% chcemy zwiększyć ilość pieniądza i przyjmujemy wskaźnik rotacji na poziomie 2,5

    • Przy inflacji powyżej 1% przyjmujemy wskaźnik rotacji jako 3.

  • Przy wystąpieniu stagflacji (spadku produkcji przy wzroście inflacji) decydujemy się na ograniczeniu akcji kredytowej poprzez wykup bonów pieniężnych NBP przez banki komercyjne. W tym przypadku kwota emisji (ze znakiem -) powinna być wycofana z systemu bankowego. Jednak ciągle decydujemy się na dofinansowanie sfery produkcyjnej celem pobudzenia produkcji (twardy pieniądz inwestycyjne).

Przykładowe dane są zebrane w poniższej tabeli.


 

Dane o kwotach podano w mln zł.

Korektę skutków inflacji wyliczono wg formuły

=B3*0,02 (forsowanie inflacji na poziomie 2%)

-JEŻELI(C3>0,025;B3*(C3-0,025);0) (tłumienie wysokiej inflacji)

+JEŻELI(C3<0;B3*(0-C3);0)(pobudzenie popytu wewnętrznego)

Korektę skutków przyrostu PKB wg formuły

=B3*D3/JEŻELI(C3<0,01;2,5;3)

Budowanie formuł w arkuszu kalkulacyjnym, to chyba potrafi każdy, więc sądzę, że dodatkowe wyjaśnienia są zbędne.

W wierszu 11 mamy przypadek stagflacji. Zachodzi konieczność uruchomienia operacji aprecjacyjnych NBP

Wiersz 12 to moje życzenia noworoczne dla Was Wszystkich.

W następnej notce napiszę dlaczego kwoty z kolumny Fpowinny myć przeznaczone na wzrost pracowniczego majątku produkcyjnego w spółkach właścicielsko-pracowniczych. Pamiętajcie, że wszyscy dodatkowo skorzystamy na obniżce stóp procentowych o czym było w poprzednich notkach. W kieszeniach powinno nam zostać około 80 mld zł rocznie.


 

To jest fastryga formuły emisyjnej. Jeśli trzeba będzie to spruć i pokroić od nowa, to jest to przewidziane. Nie stój z boku. Pomyśl. Ten kleszcz bansterski wstrzyknął nam tę substancję znieczulająca i pije naszą krew. Wywal go, bo grozi to boleriozą ,z którą nie ma żartów.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka