Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
nikander nikander
235
BLOG

Przeciw lichwie i pogardzie z Ukrainą w tle

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 0

Zatem wal swoją głową w mur aby dotarło, że Ty jako przedsiębiorca i Ty jako pracownik macie prawo do emisji pieniądza. Wy i tylko Wy. Pieniądze są. Idźcie po nie jak po swoje.

 

Epizod pierwszy.

 

       W trakcie przerwy kawowej konferencji organizowanej przez Stronnictwo Ludowe OJCOWIZNA na której to krótką mowę dałem, podeszła do mnie jedna z gospodyń i zapytała: mówi Pan o jakichś wielkich pieniądzach, które mogą być nasze a które nasze nie są. Co my konkretnie możemy zrobić aby pójść po swoje? - przecież my nic nie możemy. Podniosłem tę panią na duchu pytając:

a dzieci to pani ma? - mam,

a wnuki to pani ma? - mam i to już po studiach.

No to niech bierze pani ścierę i wali ich po łbie jak codziennie nie będą wchodzili na stronę internetowa NBP i śledzili oficjalnego sprawozdania „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji”.

A to niby dlaczego ma pomóc? - pyta gospodyni.

Odpowiedziałem: bo zobaczą tam wyrok śmierci na całą tą postsolidarnościowa swołocz, która dokonała w naszym kraju żydłackiej recydywy na podobieństwo tego co obecnie dzieje się na Ukrainie. Złość i determinacja bierze się z analizy cyfr. Oni się oburzą, ale w dobrym kierunku

 

Dla przypomnienia:

 

1. Kreacja pieniądza i jego przywłaszczanie kształtowała się na poziomie 250 mld zł. Uwzględniajac fakt, że część tych wykreowanych pieniędzy poszła na udzielanie kredytów długookresowych, śmiało można szacować, że banksterzy przywłaszczyli sobie z tego 100 mld zł rocznie. realne pieniądze

2. Od wykreowanych pieniędzy zapłaciliśmy około 27 mld zł odsetek.

3. Od naszych zdeponowanych pieniędzy banksterzy mieli ponad 110 mld zł netto.

4. Jako ochłap rzucono oszczędzającym z tytułu odsetek od wkładów 27 mld zł.

5. Z tych wykreowanych pieniędzy udało nam się odzyskać jedynie 28 mld zł.

 

Zatem całkowita grabież uwzględniająca kreację i garb odsetkowy nałożony na nasze społeczeństw wyniósła w zaokrągleniu:

100 (kreacja) + 140 (odsetki) – 55 (odzysk) = 185 mld zł.

Jeśli te cyfry uważasz za przeszacowane to podziel przez dwa! Cała ta kasa, będąca w obcych rękach,  może być użyta na działania wrogie naszej suwerenności.

     Bierz zatem Pani ścierę i lej po łbie, aż dojdzie do naszych durnych łbów prawda o tym, kto naszym przyjacielem a kto wrogiem. Inaczej Ukraiński majdan tu będzie jako że na Podkarpaciu poziom życia mamy podobny.

 

Epizod drugi

 

W Lublinie będąc  tłumaczyłem istotę zmiany.

     Kolorem czerwonympodpierałem się tłumacząc obecny system banksterskiej grabieży. Szło bezkonfliktowo, bo co to jest stopa lombardowa i rezerwa cząstkowa wiedzieli wszyscy. W szkołach o tym mówią. Stan wzburzenia na rzeczywistość osiągnął poziom średni stanów wysokich. Jeszcze odezwały się pomruki, o jakichś swopach i jakich rejtingach i co na to światowe żydostwo powie, ole to od tych co to pierwszy raz o tej rewolcie słyszeli.

     Gdy przeszedłem do projekcji przyszłości (kolor zielony) już tak spokojnie nie było. Najwięcej kontrowersji wzbudził projekt bezpłatnego dokapitalizowania naszych przedsiębiorców kwotami emisji pieniądza. Jak to? - dawać coś za darmo tym ohydnym krwiopijcom przedsiębiorcom!

 

     Starałem się jak mogłem tłumaczyć, że po obniżce stóp procentowych pożyczek ludziom zostałoby w kieszeniach jakieś 85 mld zł. Gdyby poszli z tymi pieniędzmi i chcieli je wydać, mielibyśmy katastrofę hiperinflacji. My dojrzalsi pamiętamy co to oznaczało, gdy do władzy dorwał się Balcerowicz z Syryjczykiem i zaczęli ściągać z rynki „nawis inflacyjny”. Ale jak to wytłumaczyć młodym ogłupianym przez nauczyciela będącego, na żydowskich usługach, szabasowyn gojem.

 

Ukraińska hrywna już się zdewaluowała a żydostwo podsuwa im MFW. Winszuję Ukrainie. Idźcie tak dalej. Niedługo będziecie chodzić z własną krwią do punktu skupu, aby odsetki spłacić.

 

Oto jak więc broniłem tego „rozdawnictwa” emisji pieniądza i to dla krwiopijców. Tak to mniej więcej leciało:

- Musimy dokapitalizować przedsiębiorców, aby byli w stanie „rzucić na rynek” (młodzieży wybaczcie, wy już nie znacie tego języka) zwiększoną pulę atrakcyjnych towarów i usług. Mamy szansę zmniejszenia ich potrzeb pożyczkowych i kosztów finansowych (kosztów odsetek), mamy szansę na poprawę ich konkurencyjności nawet z chińszczyzną. Dlaczego nie mielibyśmy tego zrobić. Wykazywałem, że bylibyśmy w stanie zwiększyć inwestycje naszych przedsiębiorców z 120 do 170 mld zł rocznie i to bez przysłowiowego kiwnięcia palcem w bucie. Pozostawiłem każdemu do przemyślenia sytuację, w której to konsumenci chcą wydać dodatkowo około 80 mld zł a przedsiębiorcy otrzymują około 50 mld zł na nowe miejsca pracy. Chyba zadziałało.

 

- Pieniądze z emisji otrzymają przedsiębiorstwa a nie przedsiębiorcy i to pod pewnymi twardymi warunkami. Muszą swoje przedsiębiorstwa przekształcić do formy spółek właścicielsko – pracowniczych posiadających dwa plany własnościowe (kapitał statutowy i pracowniczy majątek produkcyjny) oraz zarząd przystosowany do zarządzania taką formą kapitału. Mówiłem, że o takie rozwiązania prawne musi być uzupełniony nasz kodeks spółek handlowych. Pieniądza zatem otrzymaliby pracownicy i pozostawałyby one pod wspólnym zarządem tak długo jak długo pracownik pracuje. Umorzenie tego majątku następowałoby dopiero po przejściu na emeryturę. Pracownik miałby jednak pewne określona prawa dysponowania tym majątkiem w momencie wydzielenia zorganizowanej części przedsiębiorstwa, założenia własnej działalności gospodarczej oraz prawo cesji majątkowej.

 

- Wszystkie pomysły innego wykorzystania tych pieniędzy ucinałem w ten sposób, że nie mogą być one spożytkowane na finansowanie wydatków budżetowych, gdyż te pieniądze byłyby efektem działania operacji dostrajających RPP, więc w żaden sposób nie można ograniczać działania formuł emisyjnych. Jeśli parametry inflacji i PKB wskazywałyby na całkowite ograniczenie emisji, to taka możliwość zawsze musi istnieć i nie może być zaburzona potrzebami budżetu.

 

- Jako argument najcięższego kalibru dawałem konieczność zmiany stosunków przemysłowych w Polsce. To co mamy obecnie nazywa się konfliktowym modelem stosunków przemysłowych. Pracodawcy są z pracobiorcami w stanie permanentnej wojny. System taki został zaprojektowany dla gospodarki oligarchicznej. Jaka jest gospodarka oligarchiczna każdy widzi. Oligarcha, i to bez względu na to czy w Polsce czy na Ukrainie nie zatrudni pracownika jeśli „nie ma na nim na czysto 2000 zł miesięcznie”. To trzeba zmienić. Wprowadzenie konieczności uzyskania konsensusu w kwestii kierunków wykorzystania tego drugiego filaru kapitałowego w przedsiębiorstwie doprowadziłoby do kwantowej zmiany ustroju gospodarczego. Stworzyłoby to platformę kształtowania się partnerskiego modelu stosunków przemysłowych.

 

- dziura budżetowa zostanie zasypania podatkiem PiT-em i VAT-od zwiększonego popytu wewnętrznego, który należy szaować na okwotę około 200 mld zł.

 

     Nie ma pracownika z niewolnika. Oligarchowie mogą skutecznie wydobywać ropę i produkować czołgi. Innowacyjność, komercjalizacja postępu technicznego ich wcale nie interesuje, bez względu na to czy są to oligarchowie wielcy czy mali. Takimi przedsiębiorstwami ani polskiej złotówki ani polskiej gospodarki nie obronimy.

 

Zatem wal swoją głową w mur aby dotarło, że Ty jako przedsiębiorca i Ty jako pracownik macie prawo do emisji pieniądza. Wy i tylko Wy. Pieniądze są. Idźcie po nie jak po swoje.

 

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka