nikander nikander
769
BLOG

Czy to już atak na polską złotówkę?

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 7

Pieniądze są, tylko je rząd gdzieś schował.

 

      Notkę o psuciu pieniądza napisałem i – przyznam – mogła się nie podobać wyznawcom „etosu”. Była zdecydowanie mocniejsza od tej:Gdy Balcerowicz gardłem zapłaci.No nie ma jej. W żaden sposób nie naruszała ciszy referendalnej, więc mogę tylko domniemywać, że opaczność nade mną czuwa.Napisałem kilka zdań o tym jak to historia nas obdarzała politykami, którzy wiedzieli że pieniądze są i gdzie je rząd schował. Oberwało się więc Piłsudskiemu za rok 1926, Wałęsie za rok 1980 i Szydłowej, która idzie w ich ślady.

     Napisałem wprost, że uważam, że Szydłowa ma firmować atak na walutę w celu kompletnego oskubania społeczeństwa pod płaszczykiem troski o los rodzin bez jedynaków i innymi „projektami kiełbasianymi”. No może trochę pojechałem po bandzie. Jednak mamy do czynienia z działaniami zmierzającymi do wywołania stagflacji (dużej inflacji przy spadku produkcji) a moment został wybrany wyjątkowo perfidnie. Przypomniałem że:

1. Przewrotów dokonywano u nas po klęskach nieurodzaju: Piłsudski po roku 1924, Wałęsa po roku 1978. Warto zapoznać się z faktami jak to wtedy z pogodą bywało i ile udało się zebrać aby mieszczuchów wykarmić. Rynek ma swoje prawa i rządzi cenami. To taka bolszewicka metoda na rozpoznawanie „sytuacji rewolucyjnej” lub wręcz na jej kreację. W Piotrogrodzie, nie przypadkowo, spalono magazyny żywnościowe w 1917 roku i blokowano linie kolejowe zdolne tę żywność dowieźć. Patrząc w niebo i na pola wzrost cen żywności mamy więcej niż pewny.

2. Beata Szydło (podobnie jak Wałęsa) jeździ i opowiada, że pieniądze są, tylko rząd je gdzieś schował. Podobnie jak Wałęsa wie: gdzie te pieniądze są i wie jak się do nich dobrać. Stosuje tylko metody adekwatne do sytuacji.

3. Podobnie jak Wałęsa, spełnia rolę użytecznego idioty mającego wywoła stagflację poprzez dwustronne zaatakowanie równowagi towarowo-pieniężnej. Aby było krócej poukładam to w tabelkę.

 

Destabilizacja strony popytowej

Destabilizacja strony podażowej

L. Wałęsa

Zwiększenie popytu poprzez wymuszenie podwyżek akcją strajkową

Obniżenie produkcji długotrwałymi akcjami strajkowymi.

B. Szydło

Projekty „kiełbasiane” propagowane w trakcie kampanii wyborczej

Projekty dobicia przedsiębiorców ponadnormatywnym fiskalizmem skrzętnie ukrywane w debacie wyborczej.

     Jeśli będzie więcej pieniądza na rynku, a „finansowania dobrobytu” będziemy szukali w kieszeniach przedsiębiorców, to nie trzeba mieć zbyt wielkiej wyobraźni aby przewidzieć co się stanie.

      Nazwałem to „racjonalną logiką szczurzego króla” tych, którzy pociągają za sznurki. „Zadaniowcy” dostaną oklaski na stojąco od gawiedzi wtedy, gdy władza będzie obsadzana agenturą. Nikt się przecież nie zorientuje, że pieniądze, które daje rząd prawą ręką, inflacja lewą ręką im w trójnasób zabierze. Większość wyborców zapomniała hiperinflację i ten numer będzie można bezszelestnie powtórzyć. Jeśli ludzie zorientują się, że zostaje im w portfelach coraz mniej, wytłumaczy im się, że to ich wina i zaproponuje się pożyczki. Bardzo dużo pożyczek z różnymi przymiotnikami a inflację trzeba będzie dusić wysokimi stopami procentowymi. W to mi graj ... !!!

     Zakończyłem ostrzeżeniem dla Szydłowej, aby nie ważyła się przewodzić atakiem na polską walutę, bo to rzecz święta i za to może grozić czapa. Napomknąłem, że w Polsce są pieniądze na ważne projekty społeczne i jest ich sporo. Jednak jej mocodawcy tej wiedzy skrzętnie strzegą.

     Tyle było. Jeśli ktoś dojdzie do wniosku, że stałem się propagandzistą PO niech zostaje przy swoim. Mam kilka notek na usprawiedliwienie.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Gospodarka