W lutym i marcu tego roku Burmistrz MiG Skawina spotykał się z mieszkańcami wiosek na zebraniach wiejskich. Ponieważ traktuję swoją obecność w RM dość poważnie starałem się być na kilku takich spotkaniach. Głównym elementem zebrań jest informacja przedstawiciela Starostwa Powiatowego dotycząca przystąpienia do sporządzenia modernizacji ewidencji gruntów i budynków. Takowa modernizacja, wynikająca z ustawy, została wykonana na terenie Skawiny kilka lat temu. Mieszkańcy raczej słabo byli o tym poinformowani, a przecież jednym z jej skutków była zmiana podstawy obliczeniowej podatku od nieruchomości. Gdy w 2012 roku mieszkańcy otrzymali decyzje podatkowe wielu z nich przychodziło do urzędu, wpłynęły nawet skargi, i do Rady Miejskiej, i do Starostwa. Obecnie Urząd nie chce popełnić podobnego błędu więc informacja o wszystkim na zebraniach. Szkoda tylko, że informacja o nieuchronnym, a sam Burmistrz mówi, że „wszyscy muszą …. umrzeć i płacić podatki”, podawana jest w tak niejasny i zagmatwany sposób. Miałem okazję rozmawiać ze Skawinianami w tamtym okresie, niektórym z nich podatek wzrósł trzykrotnie i nie dlatego, że coś ukrywali ale dlatego, że zmieniła się klasyfikacja gruntów. Cóż, sprawiedliwość społeczna mówi, że wszyscy płacą podatki. Nowa ewidencja pozwoli wyrównać je, nie będzie dysproporcji takich jak obecnie. Najważniejsze jednak jest to, żeby mieć świadomość, a nie być zaskakiwanym. Mam jednocześnie nadzieję, że ewidencja pozwoli na wyodrębnienie stodół od których dzisiaj podatek jest niewspółmiernie wysoki, tak by można było go obniżyć.
Burmistrz mówi jednocześnie bardzo dużo o nowym podatku, obowiązkowym dla wszystkich i znowu takim, który zgotowali nam rządzący - mowa oczywiście o podatku śmieciowym. Od 1 lipca tego roku zaczyna obowiązywać nowa „ustawa śmieciowa”. Od tego dnia wszystkie śmieci staną się własnością gminy, i to gmina będzie musiała je zebrać, przesortować, wywieźć i zutylizować. Oczywiście nie osobiście tylko przez wyłonione w przetargu przedsiębiorstwo. Za tego rodzaju przyjemność będziemy musieli zapłacić wszyscy. Od niemowlaka począwszy, aż po najstarszego mieszkańca naszej gminy. Stawka określona w uchwale RM liczona jest od osoby i wynosi 9 złotych 10 groszy za śmieci sortowane i 13 zł za niesortowane - oczywiście miesięcznie. Co prawda bubel prawny jakim jest „Ustawa śmieciowa”, nakazał określenie stawki samorządowi przed przetargiem na wyłonienie „firmy śmieciowej”, niemniej jednak prawdziwą stawkę do zapłaty poznamy dopiero po jego rozstrzygnięciu. W trakcie zebrań mieszkańcy dopytywali o szczegóły, czasami pojawiały się emocje. Głównym pytaniem jest sposób kontroli segregowania śmieci w budynkach wielorodzinnych. Cóż, samorząd musi wywiązać się z kolejnej normy unijnej - do 2020 r. musimy osiągnąć pięćdziesięcioprocentowy poziom recyklingu. Tak więc musimy nauczyć się sortować wszystko i wszędzie czy tego chcemy czy nie.
Platforma Obywatelska wygrała wybory głosząc hasła liberalizmu, podstawą tych haseł jest obniżenie podatków, nikt nie mówił o wprowadzaniu nowych.... .
Inne tematy w dziale Polityka