Zmarnowano ponad pół roku koncentrując się na wrzutach typu odczyty z czarnych skrzynek...a klucz do rozwiązania tej sprawy jest w W-wie. Dalej nie wiemy kto, o której godz. i czym poleciał na uroczystości w Katyniu. Polska opinia publiczna do dziś nie zobaczyła tego jakże ważnego epizodu historii.
CZY PYTANIE „A WYŚCIE WYLĄDOWALI JUŻ” – JEST BEZSENSOWNE ?
Stenogram:
06:50:52 KL – Nikołaju Jewgieniewiczu, „Logika” oszukała. Tutaj doszło po naziemnej łączności, że za 55 minut ASKIL przechodzi. Normalnie, normalnie.
Czyli? Jakiś nasz samolot o 7.45’ nad Aksilem! Ale nie jaczek dziennikarski, ten „za pięć minut”:
stenogram:
06:52:42 Jak40 – Moscow-Control, Papa Lima Fox zero three one, good day, descent FL 3300 meters approaching ASKIL point (Kontorola w Moskwie, PLF 031, dzień dobry, obniżamy do FL 3300 metrów, podchodzimy do punktu ASKIL)
Teraz: jaczek od punktu Aksil leci 20 minut; tutka - siedem:
Wg tego planu: opóźniony wylot 7.27 – Rudka 7.49 – Aksil 8.25 - lądowanie 8.32
Więc nie tutka. A jaczek?
10 kwietnia 2010,7:23
Prezydent Lech Kaczyński udał się nad ranem do Katynia
Oficjalne parametry czasowe lotu dziennikarskiego jaka: 5.30 - (6.55 nad AKSIL) - 7.15, tj. 1.45’ – gdy ten czas odejmiemy od 8.25 (wtedy pada pytanie 2. pilota tutki: A wyście wylądowali już?) – jest zasadne jedynie w sytuacji, gdy chodzi o INNEGO jaka (8.25 - 1.45’ = 6.40) i jest z pewnością wywołane zdziwieniem, bo start miał być o 6.50?!)
Start czego?
Paweł Włodarczyk „na żywo” z Katynia (kiedy jeszcze nie dotarły instrukcje z „centrali”):
(bo tu już jest delegacja, która przyleciała drugim samochodem... samolotem, przepraszam ...tym ... tym… - materiał w tym miejscu „urywa się”)
Jest jasne, że P. Włodarczyk mówi o delegacji „dziennikarskiej”. Kto więc przyleciał pierwszym?
„Chyba u Ciebie cytowalam wypowiedz Cegielskiego z 10.04.2010
(materiał został zablokowany)
"W pewnym momencie pojawila sie informacja,ze cos sie stalo z samolotem. 2 minuty wczesniej ja sam dostalem informacje, ze Prezydent już wylądował, że już jedzie.
Dziennikarka w studio
tak, takie informacje były również w agencjach*
Cegielski dalej
Zreszta, juz nie pamietam, natlok tych wydarzen sprawil, ze trudno mi przypomniec sobie godzine. Zreszta pamietamy jeszcze serwis TVPINFO, kiedy ja z tamtego miejsca tez mowilem, ze kolumna prezydencka prawdopodobnie za chwile wyjedzie z lotniska w Smolensku i dotrze do Katynia."
MMARIOLA
Podsumujmy: wg znanego załodze tutki (ale zmienionego!) planu jak "prezydencki" wylecieć miał o 6.50; przekroczyłby punkt Askil około 8.15 i lądował (na Siewiernym) po 20 minutach (8.35) - gdy jednak przyjmiemy, że wprawdzie dolot nad lotnisko Siewiernyj jest identyczny w czasie dolotowi nad... Jużnyj - ale i dodamydo tego oficjalne zapewnienia, że jak Wosztyla lądował od wschodu (ca 10 min.) to mamy ustaloną godzinę przylotu "prezydenckiego" jak-a na Jużnyj: WŁAŚNIE 8.25... a przecież - gdyby kierować się z kolei informacją ze stenogramów (7.45 nad AKSIL) wyleciałby o godz. 6.20, a lądował o 7.55...
DO USTALENIA POZOSTAJE:
- kto i o której godzinie czekał na prezydenckiego jaka na lotnisku Smoleńsk-Jużnyj ???
Notka powstała w ślad za:
http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
