Nowoczesna Demokracja Nowoczesna Demokracja
223
BLOG

PseudoKibice - rosyjska V kolumna w Polsce.

Nowoczesna Demokracja Nowoczesna Demokracja Polityka Obserwuj notkę 17
Podczas wojen na Bałkanach najbardziej krwawymi bojownikami byli rekrutowani spośród kibiców piłkarskich młodzi mężczyźni, ultras,fanatycy szczególnie Serbowie.W Serbii, oprócz regularnej armii, w walkach brali udział ochotnicy, w tym kibice klubów piłkarskich, a także paramilitarne oddziały. Wśród nich wyróżniają się m.in. "Delije" (kibice Crvenej Zvezdy Belgrad), "Grobarów" (kibice Partizana Belgrad), a także "Białe Orły" czy oddziały dowodzone przez Arkana. Potężny i oczywisty wpływ na to miały rosyjskie służby, podsycają ten konflikt. I ich oczywisty wpływ na fanatyków i ultrasów serbskich. Tak samo widzimy obecnie w Polsce. Chyba nikt nie ma wątpliwości jaki wpływ na tzw "kibiców" i "ultrasów" mają podobny wpływ Rosjanie. Czy Polskę (tak jak na bałkanach)- także to czeka za kilka miesięcy ? https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/pilka-nozna-konflikt-na-balkanach-wojskowe-oddzialy-rekrutowane-z-kibicow/djl32xn

Rosyjskie służby w cieniu polskich stadionów.

Czy pseudokibice stają się narzędziem destabilizacji Polski?

Coraz więcej dowodów wskazuje, że środowiska kibicowskie mogą być celem działań operacyjnych rosyjskiego wywiadu. Gra toczy się nie tylko o stadion, lecz o bezpieczeństwo wewnętrzne państwa.

W czasach, gdy agresja militarna łączy się z dezinformacją, a wojna prowadzona jest nie tylko czołgami, ale i narracją, Polska staje się potencjalnym celem coraz bardziej wyrafinowanych działań destabilizacyjnych. W kręgu zainteresowań rosyjskich służb specjalnych znalazły się polskie środowiska pseudokibicowskie grupy, które mogą stanowić idealne narzędzie do wywoływania wewnętrznych napięć, prowokacji, a w dalszej perspektywie fizycznej przemocy. Według źródeł zbliżonych do służb bezpieczeństwa, rosyjskie FSB oraz inne agencje wywiadowcze nie tylko monitorują to, co dzieje się na trybunach i w ich okolicach, ale również aktywnie próbują penetrować struktury nieformalnych grup kibicowskich. Mowa o środowiskach silnie zhierarchizowanych, zamkniętych, często z własnym kodeksem wartości, skłonnych do radykalizacji, ale i do lojalności wobec liderów.

To właśnie ta podatność na silną narrację, ideologię walki oraz poczucie oblężenia czyni pseudokibiców idealnym celem działań inspiracyjnych. Rosjanie wiedzą, że nie muszą werbować agentów w klasycznym stylu. Wystarczy, że podsycą emocje, rozpalą nienawiść, zaszczepią teorie spiskowe. Reszta może zadziać się sama – napędzana gniewem, frustracją, nienawiścią do „innych”.

Wbrew pozorom nie chodzi tu wyłącznie o wywieszanie banerów z kontrowersyjnymi hasłami (przeciwko rządowy 13X, przeciwko Trzaskowskiemu, przeciwko Bodnarowi, przeciwko Tuskowi) czy skandowanie politycznych sloganów na stadionie. Mówimy o potencjalnie znacznie groźniejszych działaniach: inspirowanych protestach, zamieszkach, atakach na urzędy i symbole państwowe, aktach wandalizmu wobec obiektów infrastruktury, a nawet – sabotażu lub przemocy fizycznej.

Schemat może być prosty: emocjonalne wyzwolenie tłumu, który uwierzy, że „broni Polski przed elitami”, połączone z dezinformacyjnym wsparciem w mediach społecznościowych. Działania te mogą być przedstawiane jako „oddolne”, choć w rzeczywistości ich źródła będą mieć charakter operacyjny, dobrze znany z działań Rosji w Gruzji, na Ukrainie czy nawet w krajach Zachodu.

Środowiska pseudokibicowskie już wcześniej były analizowane jako potencjalny kanał dla przemytu, przestępczości zorganizowanej czy lokalnych układów siłowych. Jednak teraz chodzi o coś więcej o użycie ich jako żywego narzędzia wojny hybrydowej. Możliwe scenariusze obejmują:

- Ataki polityczne: demonstracje, próby zastraszania dziennikarzy i polityków, udział w skrajnych manifestacjach.

- Zamieszki i prowokacje: inicjowanie chaosu przy okazji wydarzeń sportowych lub rocznic historycznych.

- Rekrutacja i infiltracja: przez środowiska powiązane z handlem narkotykami, bronią lub przez „sponsorów” z zagranicy.

- Sabotaż miękkich celów: ataki na lokalne instytucje, blokowanie działań pomocowych, akcje „spontaniczne” o silnym wydźwięku propagandowym.

Wobec tak poważnego ryzyka państwo nie może pozostać bierne. Konieczne są nie tylko działania operacyjne i kontrwywiadowcze, ale także społeczne tworzenie mechanizmów przeciwdziałających radykalizacji, przecięcie kanałów wpływu i demaskowanie prób manipulacji.

Kluczowe staje się rozpoznanie nieformalnych liderów, monitorowanie przepływu pieniędzy, analiza aktywności w mediach społecznościowych i co najważniejsze przeciwdziałanie mechanizmom rekrutacji. Dziś nie chodzi już tylko o ochronę stadionów czy walkę z chuligaństwem. Chodzi o ochronę suwerenności i stabilności państwa. Problem polega jednak na tym, że ów środowiska pseudokibicowskie mocno powiązane są z politykami prawicowymi, a już niedługo będą miały swojego przedstawiciela na fotelu prezydenta. Tak więc możemy sobie zadać pytanie, czy Polska to jeszcze Polska, a jeżeli tak, to jeszcze ile jej nam zostało?

Kończąc. Pamiętaj. Pseudokibic to nie patriota.


https://www.facebook.com/groups/602415594023267/permalink/1810695323195282/


image

1.Nie banuje- pisz co chcesz w komentarzach, 2. Nie masz poczucia humoru ? Nawet nie czytaj moich notek, dbaj o swoje zdrowie psychiczne, przejdz dalej, tkwij w swojej bance i "zgranych", powtarzalnych, nieefektywnych- teoriach. 3. Żyjesz w swojej bańce politycznej, masz poglądy ? Fajnie ! U mnie znajdziesz tylko wizje, kreatywność i niedaleko wybiegające w czasie przewidywania. 4. Znajdziesz tez oczywiście oczywista satyrę i sarkazm na politycznych i groteskowych kretynów. Ktorych jedynym życiowym osiągnięciem jest trwanie jak najbliżej koryta z publicznymi pieniędzmi... "Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok, i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział" /W. Churchill /

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka