Owanuta Owanuta
260
BLOG

Dziwna Wojna

Owanuta Owanuta Polityka Obserwuj notkę 6

Izrael to niezwykły kraj. Niebywały. I z jednej strony oczywiście mnie to cieszy, bo lubię i cenię Izrael, ale z drugiej strony, jestem tym głęboko zatroskany, bo trudno mi zrozumieć, jak mu ta inność od wszystkich innych krajów, może nie wyjść w końcu bokiem.  I nie, nie mam tu na myśli, że Izrael jest okupantem tyranizującym biednych Palestyńczyków i w końcu "przyjdzie kryska na matyska"... Chodzi mi o coś zupełnie innego.

Izrael jest niewątpliwie potęgą militarną. Ma czym i wie jak tego używać, by poradzić sobie z przeciwnikiem. Nie robi tego jednak w tej dziwnej wojnie z państwem Gaza. Nie używa nawet znaczącej części swojej militarnej mocy, choć dzień za dniem na terytorium Izraela spadają setki rakiet wystrzeliwanych z Gazy, terroryzując ludność cywilną. Do tej pory, chwalić Boga, obyło się bez poważnych strat. Choć, rzecz jasna, nie może to trwać wiecznie, czego pierwsze oznaki już się pojawiły, dziś są pierwsi ranieni przez palestyńskie rakiety.

Lotnicze ataki na wyrzutnie i inne cele o istotnym charakterze na terytorium Gazy, najwyraźniej, nie zdołały nadszarpnąć zdolności Palestyńczyków do wystrzeliwania rakiet w kierunku izraelskich miast. Jeśli przyniosły jakiś widoczny efekt to jest on odwrotny od pożądanego - ilość wystrzeliwanych rakiet wyraźnie wzrosła. 

Przynajmniej częściowym wytłumaczeniem tej sytuacji jest to, że izraelskie lotnictwo walczy w białych rękawiczkach, z jedną ręką "zawiązaną za plecami". Jak to wygląda w praktyce?

Kiedy izraelskie siły lotnicze planują atak na konkretny obiekt, najpierw o zamiarze informowana jest ludność cywilna. Rozsyłane są SMS-y i wykonywane przez Izrael telefony do zainteresowanych, ostrzegające przed nadchodzącym atakiem. Potem, odbywa się tzw "pukanie w dach", żeby ponaglić opieszałych do opuszczenia zagrożonych obiektów. Obiekty są ostrzeliwane krótką serią z broni małego kalibru. I dopiero po tych ostrzeżeniach następuje prawdziwy atak. Ta metoda nie tylko pozwala uciec terrorystom, ale i często ewakuować rakiety w inne, bezpieczne miejsce.

Trudno nie myśleć o inności Izraela, kiedy jego postawę w wojnie z bardzo trudnym i bezwzględnym przeciwnikiem, zestawi się, na przykład z tym jak postępują w podobnych sytuacjach kraje takie jak USA, czy Rosja. A przecież powściągliwość okazywana przez Izrael nie wynika z braku środków bojowych. Izraelska armia dysponuje co najmniej tak samo skuteczną bronią jak te dwa mocarstwa.

Palestyńczycy jednak dołożyli wszelkich starań, by przegapić kadą okazję, jaką mieli do poniechania agresywnych działań wymierzonych w ludność cywilną Izraela. Porwani nienawiścią do Israela stracili zdolność do rozpoznania rzeczywistego stosunku sił i mylą izraelskie pragnienie pokoju z kapitulacją. Srogo się mylą. Cenę za głupotę przywódców poniesie jak zwykle ludność cywilna, bo ofiary wśród cywili są nieuniknione, kiedy już ruszy lądowa ofensywa. A ta, też wydaje się być już nie do uniknięcia.

Owanuta
O mnie Owanuta

Nutnik

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka