Skoro wszyscy mówią i piszą o tym krzyżu, dołożę i ja swoje trzy grosze. Powinien zostać czy nie? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy się zastanowić nad innymi.
Dlaczego ów krzyż pojawił się w tym miejscu akurat 10.04.2010 roku? Stało się wtedy coś szczególnego? Dlaczego harcerze postanowili akurat wtedy i akurat w tym miejscu postawić krzyż, zorganizować czuwanie, pilnować kwiatów i zniczy, a potem dołączyli do nich inni ludzie?
No dobra, to jeden krzyż. Ale jadąc po Polsce, widuję przy drodze wiele różnych krzyży. I też przy nich są kwiaty, znicze i to palące się. I znowu pytanie: dlaczego te krzyże znajdują się akurat koło skrzyżowań lub też przed lub za zakrętem drogi (zależy z której strony się na nie patrzy). Czy w tych miejscach lub w ich pobliżu coś się stało? Czy to też miejsca kultu? Każdy kierowca przejeżdżający akurat daną drogą może widzieć taki krzyż. Setki, a może i tysiące krzyży.
Czy krzyż przed Pałacem Prezydenckim i te krzyże na drogach mają coś wspólnego? Upamiętniają coś? Czy zostały sobie ot tak postawione? Przeszkadzają komuś?
Inne tematy w dziale Polityka