Rafał Trzaskowski i Krzysztof Stanowski, rywale w wyborach prezydenckich, zgodnie zadeklarowali sprzeciw wobec adopcji dzieci przez pary homoseksualne. W trakcie rozmowy poruszono także temat tęczowej flagi z debaty w Końskich oraz roli, jaką – według Trzaskowskiego – PiS przypisuje mniejszościom seksualnym w kampanii.
Trzaskowski i Stanowski przeciwni adopcji przez pary jednopłciowe
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski oraz kandydat bezpartyjny Krzysztof Stanowski zadeklarowali w czwartek, że są przeciwni adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Ich wypowiedzi padły podczas wspólnej rozmowy transmitowanej na Kanale Zero i na kanale YouTube Trzaskowskiego.
"Tęczowy Krzyś" z wątpliwościami
W trakcie rozmowy Stanowski przypomniał, że w przeszłości – ze względu na swoje publiczne wypowiedzi w obronie związków partnerskich – bywał w środowiskach sportowych określany mianem “Tęczowego Krzysia”. Jednocześnie zaznaczył:
– Mam zgrzyt z prawami do adopcji – powiedział, odnosząc się do możliwości przysposabiania dzieci przez pary homoseksualne.
Trzaskowski: nie popieram adopcji, ale nie ma się czego wstydzić
Stanowski zapytał Trzaskowskiego, kiedy jego zdaniem należy “lekko wcisnąć hamulec, jeśli chodzi o prawa LGBT+”. Kandydat KO powiedział że także jest przeciwnikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Rozmowa wróciła także do sytuacji z debaty w Końskich w połowie kwietnia. Wówczas kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki postawił na mównicy przed Trzaskowskim tęczową flagę, co ten skomentował słowami, że PiS ma “obsesję na punkcie gejów”, po czym schował flagę. Chwilę później przejęła ją Magdalena Biejat z Nowej Lewicy, mówiąc: „Ja się tej flagi nie wstydzę”.
– Nawrocki próbował zasugerować, że mam występować z tą flagą przez cały czas, przez cały ten program. Uznałem, że naprawdę nie muszę niczego udowadniać w tej sprawie – tłumaczył Trzaskowski.
Dodał też: – To był błąd, że nie powiedziałem jasno, twardo, że to nie jest ani kwestia, że ktoś się wstydzi flagi albo ja jej się wstydzę, bo uważam, że pod biało-czerwoną naprawdę wszyscy się zmieścimy. Kandydat KO pochwalił Biejat za refleks i zaznaczył, że powinien był wcześniej wytłumaczyć swoje zachowanie.
„Totalna obsesja” – mocne słowa o kampanii PiS
Trzaskowski odniósł się również szerzej do tematu stosunku rządzącej partii do różnych grup społecznych:
– W momencie, kiedy atakowane są różne środowiska – takie jak nauczyciele, osoby z niepełnosprawnościami, lekarze rezydenci i mniejszości seksualne – jak ktoś jest atakowany, to trzeba pomagać.
Jego zdaniem partia rządząca uczyniła z tematu tożsamości seksualnej jeden z głównych wątków politycznego ataku:
– PiS ma totalną obsesję na punkcie mniejszości seksualnych i gejów – powiedział Trzaskowski.
red.
Fot: Rozmowa Rafała Trzaskowskiego z Krzysztofem Stanowskim, screen Youtube
Inne tematy w dziale Polityka