Ob.Serwator. Ob.Serwator.
193
BLOG

Status quo?

Ob.Serwator. Ob.Serwator. Polityka Obserwuj notkę 0

Z wyników sondażowych można wyciągnąc jeden dość ciekawy wniosek: wielu narzeka na aktualny stan zarówno w Państwie, jak i na szczeblu lokalnym. Jednocześnie ci sami ludzie głosują na osoby którym ów stan zawdzięczają. Jest to jakiś paradoks. I mam często wrażenie, jak by dla wielu wybory nie miały znaczenia rzeczowego, lecz czysto polityczne. To znaczy: stan Państwa czy gospodarki nie jest łączony z osobami piastującymi odpowiednie stanowiska, osobami, które de facto są odpowiedzialne za swoje działania lub ich brak. Zupełnie jak by wybory były jedynie plebiscytem czysto politycznym, nie mającym wpływu na gospodarkę czy czy to w skali kraju, czy w skali samorządu terytorialnego.

W sumie nie dziwią mnie wyniki jakie pokazują sondaże. Inną sprawą jest to, że sondaże także są częścią machiny politycznej i mają wpływ na decyzje wyborców. Już nieraz okazywało się, jak odbiegają od realnych wyników wyborów, zwłaszcza podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Ale mniejsza o to, na ten temat napisano już wiele. Także i na temat "urealniania" wyników rzeczywistych do sondaży.To już było poruszane na wielu forach, więc o tym nie ma sensu się rozpisywać.

Ważniejszą sprawą jest to, że sam widzę iż często pojawiają się głosy: jest źle, ale co ja mogę na to poradzić? Kiedy takim ludziom mówię, żeby zmienili coś podczas głosowania, odpowiadają: ale co da mój jeden głos? Odpowiadam: jeden nic, ale suma takich samych głosów już coś daje. Znowu pytają: ale ile ich może być? Przecież moi znajomi mówią, że  - i tu powielane z TV banały. Czyli - mało jest takich, którzy zagłosują za zmianami. Ale równozceśnie te same osoby - te powielające telewizyjne hasła - narzekają na aktualny stan na każdym szczeblu. Oczywiście, bezrefleksyjnie - nie zastanawiają się nad przyczynami i skutkami, a wręcz często przyczyna ze skutkiem jest mylona. A bywa, że są nawet od siebie - oderwane.

Najlepiej obrazuje to fragment z filmu "Ranczo", kiedy to redaktor Tomasz robił wywiad uliczny z mieszkańcami gminy.

- Co pani sądzi o wójcie?

- Toż to największy cwaniak, krętacz i łapówkarz.

- A na kogo by pani głosowała, gdyby teraz były wybory?

- Jak to na kogo? Na wójta, a na kogo? - odpowiada zdziwiona pani.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka