Z całą pewnością, istnieje ktoś określony z nazwiska, inwestor tej konstrukcji, ten który wyłożył na to pieniądze, albo uzyskał na „biznes plan” kredyty.
Ten pomysł- zamek, to jest obraz (pomnik) arogancji, i pewności siebie tego człowieka. On tak żyje , tak robi interesy, tak doszedł do pieniędzy- nie liczy się z nikim i niczym.
Taki człowiek, ten inwestor swoje działanie nazywa śmiałą wizją, projektem, wyzwaniem i ogólnie nowatorstwem. Dla niego, jego pomysły i realizacje są czymś wyróżniającym z ogółu. Zdecydowanie jest przekonany o swoje wyjątkowości i wpływie na rzeczywistość.
Jakim trzeba być typem, co trzeba mieć w głowie, aby być przekonanym , że takie coś „przejdzie”?
Ze swojej praktyki budowlanej, nie wyobrażam sobie sobie, aby w warunkach, chronionego obszaru coś podobnego mogłoby uzyskać zgody i pozwolenia.
Nie ma możliwości, aby normalnymi sposobami uzyskać pozwolenia, w takim miejscu, na taką inwestycje. Szwindel widać z daleka.
Przypuszczam, że ta budowa zostanie wstrzymana. Inwestor zostanie zmuszony do przywrócenia stanu pierwotnego. Wówczas spółka ogłosi upadłość, a stan surowy będzie na długie lata, dla okolicznych wsi dostarczycielem materiałów budowlanych.
Reasumując, pomysł niebanalny, odważny, mógł się udać. Proces decyzyjny działał w oparciu o nie pełne rozeznanie warunków zewnętrznych. Zabrakło operatu o wpływie na inwestycje utraty władzy przez PO.
Komentarze