BLOG
Patrzeć, gdzie?
W którą stronę?
Strony są cztery
Reszta to góra i dół
Pośrodku zaś – stół
Na nim nie ma nic
A ja bardzo bym chciał
By mnie co dnia
Widok książki witał
Mojego autorstwa pt.
Wiersze Tadeusza Śledziewskiego
Zachcianki
Patrzeć, gdzie?
W którą stronę?
Strony są cztery
Reszta to góra i dół
Pośrodku zaś – stół
Na nim nie ma nic
A ja bardzo bym chciał
By mnie co dnia
Widok książki witał
Mojego autorstwa pt.
Wiersze Tadeusza Śledziewskiego
Przy stole zasiadła starość
Rzekłszy – nic z tego!
Wynoś się – zakrzyknąłem
Ja jeszcze dobrze się czuję
I cię nie potrzebuję
Moja opona mózgowa
Nie dobija do felgi
Twoje uwagi uznaję za obelgi
Nie zważając na starości wołania
Wziąłem się do wierszy pisania
Po napisaniu jednego
Napisałem zaraz drugiego
Podczas oczekiwania natchnienia
Napisałem trzeciego
Oczekując zadowolenia
Usłyszałem szczekanie starości
Te trzy gryzmoły
To powód za mały
By ci zadowolenie dostarczały
Za wcześnie nadeszłaś starucho
Z cicha odburknąłem
Na to ona rzekła
Ja nie mam nic do gadania
Muszę wykonywać czasu przykazania
Inne tematy w dziale Rozmaitości