Na marszu "Razem dla Niepodległej" razem z Prezydentem Komorowskim wystąpiła Hanna Gronkiewicz - Waltz firmując jako Prezydent stolicy to właśnie spośród wszystkich zgromadzeń odbywajacych się dziś w mieście Warszawa. Byli też Marszałek Senatu Borusewicz i chyba Marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Zabrakło Premiera Donalda Tuska i teraz - po obwieszczeniach o awanturach, moze prowokacjach, dość dramatycznie przebiegajacych z udziałem służb jawnych, tajnych i zamaskowanych - zastanawiam się, dlaczego. Bo wcześniej wierzyłam, że akurat w tym dniu nie był w stanie powstrzymać się przed wizytacją nota bene od dawna już spokojnego Kosowa, aby tam łączyć się w tęsknocie za ojczyzną z półroczną zmianą żołnierzy WP czy kto tam obecnie stacjonuje.
Zresztą nie wiadomo, czy "złapali" transmisję z marszu Komorowskiego, bo jakoś nie widać było w mediach transmisji z misji z Donaldem Tuskiem w mundurze moro wśród gromadki rozlożonej półkolem wokół odbiornika ukazującego przemawiającego prezydenta, z bukietem biało - czerwonych goździków na prostym polowym stole w tle. Ale to dygresja, bo nie widziałam dziś nigdzie również Lecha Wałęsy.
Może uczestniczył i tylko ja przegapiłam, jednak chyba nie "Razem" i nie w stolicy; niezależnie, dla kogo. Swoją drogą, nie było również wcześniej zapowiadajacego się do Komitetu konkurencyjnego Marszu Niepodległości Kukiza - ten przynajmniej wytłumaczył się osobiście wyjazdem do USA. I w sumie każdy zrozumiał, bo może ma trudności finansowe, a Stany to wciaż bogaty kraj.
Kukiz nie jest przecież żadną miarą zabezpieczonym materialnie politykiem i jeśli trafiła mu się szansa zarobku, grzech byłby nie skorzystać. W jego przypadku raczej pewne jest, że próbuje złapać transmisję, może dla niego byłoby lepiej, gdyby tego nie robił.
Nie widziałam na transmisjach z marszu Komorowskiego polityków PO, nie było nawet odznaczonych dziś Orderem Orła Białego; nie piszę o Daviesie - ostatecznie obcokrajowcu czy o dość wiekowym Strzemboszu, ale obecny w zaciszu Pałacu Buzek mógłby może ruszyć choć przez chwilę z tłumem Krakowskim Przedmieściem, zamiast tego umknął po uroczystości wręczania odznaczeń.
A'propos USA: szef CIA ustąpił właśnie ze stanowiska po jakimś tam skandaliku obyczajowym. U nas to nie mogłoby mieć miejsca, ale i politycy unikają miejsc, w których moze dojść do skandalu. Ciekawe tylko, czy są tak ostrożni, czy może mają pewność odnośnie wystąpienia wydarzeń, na których tle lepiej się nie pokazywać.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,opage,5,title,Pawel-Kukiz-gdybym-byl-w-Polsce-poszedlbym-na-Marsz-Niepodleglosci,wid,15076141,wiadomosc.html?ticaid=1f823
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-nie-bedzie-na-prezydenckim-marszu-razem-dla-niepodleglej-w-swieto-niepodleglosci-jedzie-do-koso_290249.html