weronka weronka
292
BLOG

Rocznica Tragedii.

weronka weronka Polityka Obserwuj notkę 4

Państwo nie zdało egzaminu. Począwszy od 10 kwietnia 2010 funkcjonujemy jako kraj świadomie w dwu rzeczywistościach, w takim schizofrenicznym klimacie. Jak w umyśle paranoika, gdzie ścigający wrogowie współistnieją ze "zwykłym" dniem razem z jego troskami, funkcjonuje życie w Polsce: pozornie wszystko jest jak było, trwa cukierkowa "zachodnia" rzeczywistość, a zabili nam Prezydenta i wiele wskazuje, ze nie obeszło to praktycznie nikogo spośród władzy, służb czy innych instytucji powołanych - przez naród! - do dociekania przyczyny śmierci, przede wszystkim do niedopuszczenia za wszelką cenę do tego, co się stało.

W literaturze czy produkcjach filmowych autorstwa zachodnich artystów nieustannie pojawia się motyw zamachu na prezydenyta. Taka ewentualność elektryzuje wszystkich najtajniejszych agentów państwa, małe armie gromadzą się aby odeprzeć atak pojedynczego snajpera, bo przecież nie można dopuścić, aby pezydentowi stała się krzywda. Do dziś nie milkną pytania, płacze i gorycz po zamachu na prezydenta Kennedy'ego... u nas? Puste programy telewizyjne, puste ulice, w centralnych częściach miast nieliczne grupy dzierżące wiele symboli narodowych, choć minęly dopiero trzy lata.

Jeśli coś słychać, to nawoływania, aby dać spokój, nie dzielić, odpuścić ciągłe drążenie sprawy tragedii - zamachu czy też nie. Bo przecież trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe. Polski nie spotkała nigdy większa tragedia w czasach pokoju. O ile wiem, zaden kraj na zachód od Wisły nie był dotknięty podobną tragedią władzy. A oni mówią w zasadzie nawet nie wiadomo, co. Bo nie negują, ze tragedia była przykra - oczywiście jako wypadek o co najmniej niejasnym sprawstwie - oraz, że nie chcieli, aby stało się coś (aż?) takiego. Ale nie widzą większego problemu w nagłej śmierci prezydenta, "bo to był Kaczyński"(!). Ta śmierć nie stanowi dla nich dysonansu zestawiona z wiedzą o prezydenturach w USA, Francji czy Wielkiej Brytanii ani z reakcją tamtych społeczeństw na ewentualność straty glów państw.

Aby zagrożenia dysonansu uninąć, są nawet gotowi do przyjmowania liberalnych postaw zakładajacych negację władzy, prawie anarchicznych: aby tylko wytłumaczyć się, ze jednocześnie chętnie oglądają "Dzień Szakala" i nie mogą zrozumieć, po co tyle szumu, że zginął Kaczyński.

Dziś nikt nie wspomniał przy mnie o Tragedii Smoleńskiej. Ja również nie wspomniałam. Świeć Panie ich duszom!

weronka
O mnie weronka

Apel Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 Cytaty: "Komuna zaś, odkąd się stała lewicą jest demode" Stary ŚWIĘTA DLA POWODZIAN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka