Polska wydaje na wojsko 10 razy więcej niż Białoruś! Uwaga - wydajemy więcej niż: Iran, Korea Północna, Irak, Szwecja, Meksyk, Kuwejt, Dania, Ukraina…
A jest tu jaki mądry, który mi wytłumaczy te wydatki w obliczu ogólnej informacji, że wokół sami przyjaciele, co jeden to bardziej szczery, a my sami raczej nie napadamy na nikogo?!
Jak się to – przy okazji - ma do rzeczywistej potencji naszej Armii?!
Przeciwko komu Polska się zbroi?! Gdzie ta kasa idzie?!
Up: A te F-16 wysiłkiem, krwawicą narodową, to po co w ogóle nam były? Balony puszczać?
Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae
A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś.
Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie