Relcja z konferencji: Energetyka potrzebuje inwestycji

Stoimy przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z reformą sektora energetycznego w kontekście bezpieczeństwa energetycznego Polski i wypełnieniem reguł zaakceptowanego przez nas pakietu energetyczno-klimatycznego. Musi się to wiązać ze zwiększeniem udziału energii odnawialnej i rozwojem energetyki atomowej w naszym kraju – byli zgodni uczestnicy Forum Bezpieczeństwa Energetycznego „Perspektywy rozwoju sektora energetycznego. Szanse i zagrożenia”, zorganizowanego przez Magazyn Giełdy Parkiet. Niestety żaden z dyskutantów nie odniósł się jednak do racjonalności rozwiązań przez nas przyjętych i realnego wpływu człowieka na zmiany klimatu.

Prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej przedstawił kilka scenariuszy przyszłości energetycznej Polski i udziału poszczególnych rodzajów energii w polskiej gospodarce (z mniejszym lub większym udziałem energii odnawialnej i atomowej). Jak zaznaczył to nie energetycy mają decydować o przyszłości tego sektora w Polsce, a społeczeństwo, które muszą przekonać do najlepszych rozwiązań. Według niego najważniejszymi wyzwaniami dla  sektora energetycznego w Polsce w najbliższych latach jest poprawienie wydajności gospodarczej   (nie tylko technologicznej) , zwiększenie udziału energii odnawialnej w polskiej energetyce  i dynamiczne zmodernizowanie infrastruktury energetycznej.  

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki dr Mariusz Swora przyznał się, że nie jest zwolennikiem teorii o wpływie człowieka na zmiany klimatu na Ziemi. Zauważył, że dążenia Unii Europejskiej do ograniczania emisji dwutlenku węgla przez przemysł muszą spowodować wzrost cen energii w Polsce. Zgodził się z nim Członek Zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu Andrzej Szostyk. Jego zdaniem powinniśmy jednak zwiększyć integrację energetyczną z Unią Europejską bo jest to dla nas korzystne  i  w związku  z tym  - jak podkreślił - nieuniknione jest, że ceny energii w całej Europie będą się wyrównywać. W jego opinii jakiekolwiek  decyzje dotyczące sektora energetycznego przyniosą efekty za minimum 7 lat. Dodał, że stoimy przez dramatycznymi wyborami, jak przekształcić przemysł. Według niego jednak jest w Polsce miejsce dla przemysłu energochłonnego.

Piotr Łuba z firmy doradczej PriceWaterhouseCoopers zauważył, ze bezpieczeństwo energetyczne kraju związane jest z kosztami, a decyzje przynoszą efekt za 6-8 lat.  - Gaz z Norwegii jest droższy od rosyjskiego - podkreślił. Zadał także pytanie, czy energetyka to „służba, czy biznes?”  - Jeżeli biznes to musimy tworzyć takie regulacje, które będą zbieżne z kierunkiem rozwoju kraju - mówił.

Na stronie www.pafere.org publikujemy wywiad z  ekspertem ds. inwestycji w sektorze energetycznym prof. Krzysztofem Żmijewskim z Politechniki Warszawskiej

Konrad Rajca