pafere pafere
334
BLOG

Urzędnicy w USA zmuszają do korzystania z socjalu

pafere pafere Polityka Obserwuj notkę 1

„Kiedy przystępowałem do TP, zdarzyło się, iż zostałem poproszony o wygłoszenie przemówienia ze stopni Kapitolu podczas wiecu. Mówiłem wtedy rzeszom przybyłych Amerykanów, iż żyłem w okupowanej Polsce, znam dwie okupacje, niemiecką i sowiecką, dlatego uznałem, iż moim obowiązkiem, jest uświadamiać innych, jak cenna jest wolność, i jak należy w każdej sytuacji o nią walczyć” – mówi Julian Kulski w wywiadzie dla serwisu Fundacji PAFERE.

Jan Kulski to były żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, były jeniec wojenny, zaś na emigracji ceniony architekt. Jest on również aktywnym działaczem konserwatywnego ruchu Tea Party, który stawia sobie za cel sprowadzenie Stanów Zjednoczonych z powrotem na drogę wolności. Jan Kulski mówi o trzech celach jakie stawia sobie Tea Party w USA: „Po pierwsze, zapewnić stosowanie Konstytucji, która jest w wielu swoich punktach przez obecne władze po prostu łamana. Więcej nawet, rząd jawnie twierdzi, iż jest „nieadekwatna” do obecnej sytuacji, zaś omijanie jej przepisów przez sądy jest na porządku dziennym. Po drugie, jesteśmy za ograniczeniem zadłużenia publicznego i deficytu budżetowego, który powinien być po prostu zakazany. Po trzecie wreszcie, w pełni popieramy tradycyjny, amerykański styl życia, z jego wolnościami w sferze publicznej i indywidualnej…”.

Sam ruch określa on mianem „pospolitego ruszenia”. „TP łączy ludzi o podobnych przekonaniach, nie ma jakiegoś instytucjonalnego centrum. Można jednak rzec, iż mając na uwadze wyznawane poglądy, posiadamy większość w Kongresie. Osobiście jestem Republikaninem, ale w tym przypadku nie ma to większego znaczenia, ponieważ w ruchu Tea Party są i Demokraci (fakt, niewielu), są też na przykład Afroamerykanie, którzy otwarcie krytykują Obamę za to, jaką politykę prowadzi, co jest bardzo wymowne.” – stwierdza.

Jan Kulski tłumaczy w wywiadzie, dlaczego wszelkie lewicowe nurty cieszą się tak dużą popularnością. „Wedle moich szacunków już ponad 47 milionów obywateli korzysta z jakichś – rozmaitych – państwowych zapomóg, subwencji, czy innych form „pomocy”, takich jak bony żywnościowe, zasiłki dla matek, itp. Ludzie ci, z oczywistych względów będą za państwem opiekuńczym, i poprą każdego, kto im jego trwanie obieca. Stąd Obama może bez większego strachu zgłaszać swoje kolejne pomysły, choćby taki, jak umożliwienie mu pełnienia urzędu przez trzecią kadencję, bo i o tym się słyszy. Jak działa ten system? Proszę sobie wyobrazić, że dochodzi do tego, iż ci, którzy odmawiają przyjęcia pomocy państwowej, są do tego po prostu zmuszani, zmuszani do przyjmowania czegoś, czego w najzwyklejszy sposób nie chcą. Istnieje specjalna grupa urzędników, których jedynym zadaniem jest chodzenie od domu do domu i przekonywanie ludzi o dobrodziejstwach systemu państwowej opiekuńczości, opłacani zaś są w zależności od liczby odwiedzonych osób” – zauważa Jan Kulski.

Cały wywiad czytaj na www.pafere.org…

 

pafere
O mnie pafere

"Najważniejszym imperatywem ekonomicznym jest przykazanie Nie kradnij!. Stosowanie się do niego przez władze, jak i przez obywateli, jest podstawowym warunkiem optymalnego rozwoju gospodarczego i dobrobytu" - Jan M. Małek, założyciel i Prezes Fundacji PAFERE. Wesprzyj nas: Volkswagen Bank Direct PL 3321 3000 0420 0104 0942 1500 01 Przelewy spoza Polski: SWIFT: ING BP LPW PL 33 2130 0004 2001 0409 4215 0001

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka