tarantula tarantula
39
BLOG

Poranek Polaka

tarantula tarantula Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Łeb mi pęka. I żołądek. To przez tę kiełbasę. Ciekawe, z czego to oni robią? Gorzałeczka była w porządku, a już ten browarek, to cud prawdziwy. Skarb ten szwagier, zawsze coś takiego wynajdzie. Niedrogi ten ful, a woltaż porządny.
No i po głosowaniu. Od rana nic innego w telewizorze nie dają, tylko wyniki, nudne to jakieś. Byłem wczoraj z Wiolą, a jakże. Teść tłumaczył, że trzeba, bo Niemcy inaczej te Ziemie Odzyskane mogą odebrać. Wiola mi pokazała, co skreślić.

Ta unia to w sumie niezła rzecz. Dawniej, jak do Staśka jechaliśmy, to się zawsze bałem, że resor w golfie pójdzie. Taka droga jak u Ruskich, jak byłem w Smoleńsku na eksporcie. Teraz w trymiga porządny asfalt zrobili, i to od samego Brzeska. Kanalizację i wodę mają teraz ciągnąć. Tabliczki przy świeżutkich drogach postawili, że to z funduszy UE. To kółko z gwiazdek to już się ludziom dobrze opatrzyło. To co mnie reszta obchodzi? Stasiek też mówi, że jemu ganc, co te posły w tej Brukseli robią. Czy leżą po biurkach z drogą gorzałą i panienkami na kolanach, czy cuś?
Do hektara ma chłopak dopłatę za trawę rodzimą, kombajn górski Massey Fergussona z funduszy nabył, internet z nadajnika z kościoła leci. Dzwonił w sobotę, że u nich te wybory teraz to jakby obowiązek jest, i imprezę potem w remizie mają. Wójt miał być i proboszcz też. Kurde, na wsi teraz żyć!

Szef dzwonił. Dzisiaj później do roboty idę, bo się przesunęło. Zabrakło farby i trzeba dokupić. Mam jechać po nowy agregat. No i dobrze, może łeb zelżeje. Gorzej, że teraz nie płacą za godzinę, tylko od metra ściany. Pieprzony kapitalizm! Muszę wrócić do domu po poziomicę.
Wjeżdżam na podwórko. Jak myślałem, miejsca do parkowania nie ma. Wszędzie już stoją. Niedługo na drzewach będą wisieć. To z tej bidy se tego szmelcu nakupowali. Nie ma rady. Wjeżdżam na trawnik pod klatką. Nie będę przecież kilometra dyrdał. Cholera, tylko tej baby brakowało!

-Sąsiedzie, bliżej trzeba było podjechać!

-Gdzie?! Przecież już nigdzie się nie da….

-A, przed wycieraczkę, albo od razu do dużego pokoju!

I poszła sobie.
Nie rozumiem, obrazić mnie chciała? A pies ją! I te małe pieski też!
 

tarantula
O mnie tarantula

Zazwyczaj maluję. Czasem piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości