Nawet nie spostrzegłam, kiedy się zrobiłam pełnoletnia, ale jak już jestem, to w sprawach ważnych głos muszę zabrać.
O aborcji nie będę pisała, bo jak dobrze się przyjrzeć naszym posłom to żal, że są reprezentanci, których badania lekarskie nie objęły, a aborcja nie dopadła. Trudno się mówi i pisze, ale temat o ... jest i jako stara ... też mam prawo do zabrania głosu.
W naturze jest tak, że normalnie zbudowana kobieta jest w miesiącu trzy dni płodna. Tylko. Podobnie jest u krów i kobył. Porównanie może trochę bulwersujące, ale cóż zrobić jak tak jest i tym tropem będę szła.
Taki co w te trzy dni nie potrafi się wstrzelić, to zrezygnowany prowadzi swoją samiczkę do inseminatora i ten in vitro załatwia sprawę nieudacznika. To było krótko o tych, co chcą coś mieć a teraz o tych, co tylko chcą sobie ...
Ponieważ kobiety dojrzałe wiedzą, kiedy te trzy dni nadejdą, spotkanie samca z wiedzącą może przysporzyć samcowi naprawdę dużych problemów. Tu jakiś pierdołowatych i kilkusekundowych popisów z przesadą zwanych grą wstępną kobieta pragnąca nie toleruje. Można śmiało powiedzieć, że jeśli nie potrafisz w trzech dniach szaleństwa dzieciaka zmajstrować to prędzej czy później znajduje się taki, co ci dzieciaka zrobi.
Taki jest stan faktyczny i naukowo potwierdzony. Pomijam teraz środowisko osób dojrzałych psychicznie i wracam do tematu. Tabletki dzień po. Jak zawsze wszystko, co dobre dla kobiet, wynajdują mężczyźni i Carl Djerassi taką tabletkę wynalazł.
Wynalazca ograniczył stosowanie substancji stosowanych w tabletkach do niezbędnego minimum i takim minimum jest jeden raz w miesiącu. By uchronić mózg przed degeneracją. Tak więc mamy trzy dni płodne u normalnych kobiet, które potrafią przetrwać trzy dni bez eksploatacji i taka sama ilość dni u rozszalałych samiczek i rozbuchanych samców. Ile takich niebezpiecznych tabletek potrafi wpieprzyć rozbuchana samiczka policzyć może każdy, kto fazę rozbuchania przeżył. Wprawdzie dostęp wymagający uzyskanie recepty na psychotropy od lekarza ogranicza trochę żarcie, ale receptę dostać jest łatwo. Tym bardziej że recepty na prochy mogą wydać lekarze wszystkich specjalności.
Mogę jeszcze zrozumieć okulistę i dentystę, którzy optycznie i fizycznie potrafią ocenić czy prosząca o tabletkę jest wiarygodna, ale resztę bałwaństwa stawiam pod wielkim znakiem zapytania.
I ten wielki znak zapytania wiszący jak ... nad milionami dziewczynek i kobiet nie ma prawa udostępniać bezbronnym i jeszcze ... ofiarom tabletek degenerujących mózg. Tym bardziej że taki ... niby pyta, ale chce bezkarnie ... i zrobi wszystko włącznie z czynem przestępczym. Żebyś ty ... tabletkowy do końca życia przyjemności nie zaznał.