...czyli o blogerskiej metodzie zaistnienia w Salonie24.
Są, jak to mawiał Włodzimierz Szaranowicz - talenty czystej wody. Takim blogerom nie potrzeba wielkiej pomocy administracji, by ich blog cieszył się z wielu wejść. Najczęściej wybucha pod takimi tekstami potok komentarzy gratulujących i podziwiających.
Są salonowe gwiazdy z pogranicza polityki i szoł biznesu. Znane nicki, znane teksty, przełomowe odkrycia, wypróbowane grono klientów. Stały zapach strony głównej z nutką żalu o zapiwniczenie jednocześnie. Gromadzą najwięcej komentarzy i w zasadzie nic poza tym.
Są "masowcy"( moja dzisiejsza kreacja), którzy produkują notki, stale przewijające się przez SB - Stronę Boczną (wymyślone przez Wodziannę). Czerwone masowce mają łatwiej, ale nie ukrywam, że są i dobrzy w tym co robią. Kometarze w zależności od popularności nicka, rzadziej w związku z treścią. Stały zarzut - masowce przykrywają coś, co wszyscy i tak świetnie widzą.
Są tacy, co po niepowodzeniu poprzedniej notki, kasują ją, po czym wracają....z tą samą propozycją. Jak wiadomo i w salonie obowiązuje prime time. Komentarzy najczęściej niewiele, albo dosłownie brak. Najmniej skuteczna metoda.
Są blogi z nigdy nie wygasającą dyskusją. Nowy salon daje gwarancję, że nawet prehistoryczna notka, doczeka się nowych wpisów pod postem. Skuteczność kreacji mieszana. Uzależniona od "gaduł" (prawo własności - wolnościowcy)
Są komunikaty lakoniczne i apele. Zwłaszcza apele, to gwarantowany sukces. A już apel polityczny, to nieomal strzał w 10. Nasilenie notek podczas "przełomowych" politycznych wydarzeń. Okres uspokojenia, nie sprzyja tej kreacji. Skuteczność średnia, no chyba,że apeluje "jakaś gruba blogerska ryba".
Są prowokujące tytuły, z nieco inną "wkładką". W myśl zasady: kręci nas sex, narkotyki i dobra muzyka. Sukces takiego wpisu murowany. Jeśli to notka autorstwa kobiety, to sukces w zasadzie zamurowany, wedle teorii: Głodnemu zawsze chce się jeść.
Są w końcu blogi - słupy ogłoszeniowe. Służą do późniejszego cytowania w mediach, najrzadziej do aktywnej dyskusji z gośćmi bloga. Tworzą je głównie politycy. Liczba komentarzy zależna od "siły mandatu".
Macie więcej propozycji?
Inne tematy w dziale Rozmaitości