Jolanta Fedak podaje coraz to śmielsze i dalej idące pomysły na likwidację OFE. Wielu sobie zadaje pytanie o co chodzi. Zawsze jak nie wiadomo o co to na pewno o pieniądze. I o nic więcej!
Bo przecież Platforma Obywatelska nawet w obietnicach OFE nie obiecywała reformować, a Tusk jak lew z zapałem godnym jakiejś naprawdę godnej sprawy walczył w UE o to aby wydatków na OFE mu do deficytu nie wliczać.
Gdy wszelkie próby zbicia termometru zawiodły trzeba było działać – 3,5 roku minęło na nieróbstwie szybko więc teraz trzeba na szybko coś wymyśleć by pół roku do wyborów przetrwać. Padło na kasę z OFE- ale tylko dlatego że wszelkie inne źródła – łącznie z rezerwą pokoleniową i podwyżką podatków już zostały wyczerpane!! Zresztą Tusk mówi jasno – chodzi o 2 lata – potem już wiadomo - na 3 kadencję nawet najwięksi optymiści nie liczą. Fedak to straszak Tuska – OFE się opierają przed ograniczeniem składki na 2 lata, lobbują, straszą – to i Tusk ich straszy – że to łagodny wariant i może pójść dalej.. Że albo on będzie miał i OFE albo nikt – tj pomył Fedak o dobrowolności.
Donald Tusk przez Fedak pokazuje pazury: żeby mu nie szkodzić i jego sondażom – jeśli nie Rostowski i Boni to spuści Fedak ze smyczy…
Inne tematy w dziale Gospodarka
