W Polsce stała się rzecz niesłychana – przełom naukowy na skalę ogólnoświatową! W ustawie odnośnie bezpieczeństwa na stadionach znalazły się zapisy dopuszczające sprzedaż piwa na stadionach! To niewątpliwe osiągniecie pokazujące że alkohol wpływa na bezpieczeństwo podczas imprez masowych – a tym samym został zadany kłam dotychczasowym ustaleniom, przekonaniom i działaniom. Podpisaniu stawy towarzyszyły słowa:
„Podpisana przez prezydenta nowelizacja zawiera szereg uregulowań, które pozwalają poprawić poziom bezpieczeństwa na stadionach.”
To nic, że w Polsce obowiązuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości, to nic że UEFA zakazuje sprzedaży piwa w czasie meczów na stadionach, to nic że jest to promowanie spożywania alkoholu wśród młodzieży i dzieci – grunt że wygrał lobbing! Oczywiście argumenty o tym, że browary sponsorują mistrzostwa to muszą mieć możliwość sprzedaży na stadionie jest naciągany – bo „Biedronka” na stadionach się nie otwiera sklepów i Peugota też w czasie meczu się nie kupi.. Niemniej jednak – wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi udało się!
„(…)-Na stadionach podczas Euro 2012 nie będzie można napić się żadnego alkoholu. Tak mówią od lat przepisy UEFA - tłumaczy Juliusz Głuski, rzecznik prasowy Euro 2012 Polska. - Choć do mistrzostw jest jeszcze trochę czasu, to wątpię, by UEFA zmieniła tu cokolwiek - dodaje. (..)”.
Widać jasno – naciskać z UEFA nikt mógł – bo przed EURO 2012 piwa też się nie sprzedawało i żadne zmiany nie zaszły.
Przy okazji tego kuriozum można prześledzić jak silny lobbing działa w Polsce poprzez niby niezależne media – jeszcze niedawno było pełno informacji jak to działacze UEFA naciskają na biednych polskich polityków aby dopuścili sprzedaż piwa.. Jacy to byli działacze? Czy to na pewno z UEFA? Mamy niewątpliwie aferę piwną – czy będzie komisja śledcza?
Inne tematy w dziale Gospodarka
