Na poczatku zaznacze ze jestem Agnostykiem (1% na istnienie Boga) ale wychowalem sie w tradycji katolickiej akceptuje w wiekszosci system wartosci jaki ze soba niesie o docenianiam role kosciola katolickiego w formowaniu panstwa Polskiego choc widze i jego zdrady wobec Poslki kiedy Powstancow Styczniowych Papiez nazywal terrorystami.
Papiez powinien byc glowa kosciola katolickiego ktory w pierwszym rzedzie dba o powierzony mu lud Bozy.
Ten Papiez sprowadza na Katolikow niebezpieczenstwo zaglady i eksterminacji swoimi wezwaniami do przyjmowania emigrantow muzulmanskich do Europy z ktorych przynajmniej czesc moze stac sie zabojcami katolikow lub probowac narzucac w Europie swoj sytem wartosci i sprowadzic katolikow do roli obywateli 2 kategori. Nie slysze tez jego silnego potepienia dla ludobojstwa Chrzescijan w Afryce i Bliskim Wschodzie.
Co powinien zrobic bedac glowa Kosciola Katolickiego a w jakims sensie przywodca calego Chrzescijanstwa???
Jasno potepic ludobojstwo Chrzescijan w Afryce i B.Wsochodzie wezwac kraje Europejskie do przyjmowania tylko Chrzescijan, obrony miltarnej przez panstwa zachodnie Chrescijan w Afryce i Bliskim Wsochodzie tam gdzie jest to mozliwe oraz pomocy materialnej dla uchodzcow muzulmanskich al;e poprzez stworzenie im warunkow do przetrwania wojny w ich krajach poprzez finansowanie ich pobytu w krajach muzulmanskich i zero przyjmowania muzlmanow do Europy.
Wtedy zarowno wykazalby sie troska o powierzony mu lud Bozy co jest jego najawazniejszym zadaniem bo jest porzadek milosierdzia a z drugiej strony okazalby milosierdzie wobec muzlmanow ale w taki sposob zeby nie zagrazalo to Katolikom.
Takiego twardego Papieza potrzebujemy jak takim jesli potrafi byc niech abdykuje.
Coraz bardziej doceniam Benekdyta XVI ktory potrafil jasno wskazac ze w samum Islamie twkwia zrodla nienawisci do Chrzescijan i wezwania do ich podbiju i mordowania za co byl krytykowany.
