Paweł. Paweł.
13260
BLOG

Dlaczego nie ufam stacji TVN?

Paweł. Paweł. Polityka Obserwuj notkę 28

 W życiu codziennym często stykam się głosami osób, które moje poglądy traktują jako osobisty manifest, paranoje czy obsesje na punkcie niektórych osób, spółek, układów. Coraz częściej męczy mnie tłumaczenie wszystkim i każdemu z osobna dlaczego moje zdanie jest właśnie takie a nie inne. Ale jak mawiał klasyk pewne oczywiste oczywistości trzeba przedstawiać, żeby jak najszersze grono osób postarało się przynajmniej zrozumieć punkt widzenia autora. Dzisiejsza notka zostanie poświęcona mojej fobii pod tytułem TVN.

 

Jak sam tytuł notki wskazuje, mój stosunek do wspomnianej stacji telewizyjnej jest delikatnie rzecz ujmując negatywny. Jednym słowem, nie ufam codziennemu przekazowi (szczególnie w zakresie polityki oraz gospodarki) tej stacji. Każda informacja usłyszana z TVN (a muszę się przyznać bez bicia, że oglądam ją codziennie w imię zasady „Przyjaciół miej blisko a wrogów jeszcze bliżej”) jest przeze mnie dokładnie sprawdzana na wiele różnych sposobów. Zamiast pisać tendencyjny tekst z jasno postawionymi tezami, postanowiłem raczej skupić się na wymienieniu kilku faktów, które pozostawiam pod ocenę czytającym. Przy niektórych znajdzie się komentarz subiektywny, ale tylko tam gdzie zwyczajnie po ludzku nie mogłem się powstrzymać.

 

1.Zacznijmy od genezy powstania stacji TVN/TVN24.

 

Mariusz Walter (w latach 1967-1983 członek PZPR) w lutym 1983 był rekomendowany przez Jerzego Urbana na stanowisko głównego konsultanta w planowanym zespole propagandowym, mającym poprawić wizerunek służb: SB, MO, ZOMO. Koncepcja utworzenia zespołu do spraw "czarnej propagandy" została odrzucona przez Gen. Kiszczaka. Otaczał się bardzo kontrowersyjnymi znajomymi jak np. Maciej Szczepański - polski publicysta i dziennikarz, działacz PZPR. realizował politykę propagandy sukcesu Edwarda Gierka, której był współtwórcą. W trakcie pielgrzymki do Polski papieża Jana Pawła II starał się pomniejszyć jej znaczenie poprzez wydanie polecenia kamerzystom "kamery na klechę", tak aby nie pokazywano w telewizji faktycznej liczby osób, które uczestniczyły w spotkaniach i nabożeństwach z papieżem. Jednocześnie wykorzystał pielgrzymkę jako pretekst, by - po uzyskaniu odpowiedniej zgody władz politycznych - całkowicie zmodernizować bazę techniczną TVP, dzięki czemu osiągnęła ona dobry poziom europejski. Specjalnie dla Mariusza Waltera utworzył Studio 2. W 1983 założył z Janem Wejchertem holding ITI. Firma otrzymała koncesję od władz PRL na sprowadzanie sprzętu elektronicznego z zagranicy i dystrybucję filmów na kasetach video w Polsce. Tak na marginesie, czy ktoś zna inną firmę, która w PRL otrzymała koncesję na sprowadzanie sprzętu elektronicznego? Po roku 1989 Mariusz Walter związany był z potocznie nazywanym obozem Prezydenta Kwaśniewskiego. Jako dowód można by przytoczyć chociażby uczestnictwo w wieczorze wyborczym prezydenta Kwaśniewskiego. Prywatnie Pan Mariusz Walter jest mężem znanej dziennikarki i długoletniej spikerki TVP w okresie PRL, Bożeny. Ma również syna Piotra, który jest obecnie wiceprezesem i dyrektorem generalnym TVN. Obecnie Mariusz Walter zasiada w Radzie Nadzorczej TVN24.

 

Jan Wejchert w 1976 został polskim pełnomocnikiem frankfurckiej firmy Konsuprod, GmbH & Co., która otrzymała zgodę na działalność na terenie PRL i według doniesień medialnych miała być zabezpieczana przez Departament II MSW PRL. Był także właścicielem firmy Contal International Ltd, ulokowanej w Irlandii na obszarze doków portowych. Wejchert w 1976 r. otworzył w PRL filię niemieckiej firmy handlowej Konsuprod. Było to pierwsze przedstawicielstwo zachodnioniemieckiej firmy w PRL. Jego powstanie było możliwe, bo w latach 70. Edward Gierek i kanclerz Niemiec Helmut Schmidt doprowadzili do zbliżenia w stosunkach PRL i RFN. Porozumieli się m.in. w sprawie współpracy gospodarczej. W efekcie powstało kilkadziesiąt polsko-niemieckich firm.„Jednocześnie Departament II MSW rozpoczął operację Ren, czyli zabezpieczenie kontrwywiadowcze. Nie ma żadnych wątpliwości, że firma Konsuprod musiała podlegać tzw. zabepieczeniu kontrwywiadowczemu. Jan Wejchert wymieniany był w raporcie Antoniego Macierewicza w sprawie likwidacji WSI. Antoni Macierewicz także w wypowiedziach medialnych często wspominał o związku Pana Wejcherta z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi. Po wywiadzie dla Rzeczpospolitej, Janusz Wejchert wytoczył proces Antoniemu Macierewiczowi, który zarówno w pierwszej jak i w drugiej instancji zakończył się zwycięstwem Pana Macierewicza. Oba sądy uznały, że Macierewicz działał w granicach prawa jako urzędnik państwowy i mówił o urzędowym dokumencie, jakim był raport z weryfikacji WSI. Warto wspomnieć, że urzędujący obecnie jako minister obrony narodowej Bogdan Klich w czerwcu 2008 przeprosił grupę ITI, Wejcherta i Waltera za "nieuprawnione i krzywdzące" stwierdzenia raportu na ich temat. Był to wynik ugody zawartej w procesach wytoczonych przez nich MON za raport. Z grzeczności i szacunku dla pełniącego przez Pana Klicha urzędu pozostawię to bez komentarza.

Według rejestru w Luksemburgu (Registre de Commerce) spółka ITI Holdings SA została założona 29.12.1988 r. z kapitałem zakładowym 25 000 000 franków luksemburskich, utworzonym poprzez wniesienie akcji spółki ITI Company International Trading and Investment Corp Panama. Podpieram się tutaj informacjami które uzyskał Pan Stanisław Balcerac. Właścicielem prawie wszystkich akcji (24 999) był Joseph A. Ackermann ze Szwajcarii. W radzie nadzorczej 29.12.1988 r. zasiadali: Patrick F. Shortall, Jan Wejchert, Joseph A. Ackermann, Andrzej Wejchert. Startowym kapitałem zakładowym były fundusze z Panamy. ITI Holdings SA jest w rękach kilkunastu spółek offshore. Dlaczego w holdingu należącym, jak podają media, do kilku prywatnych osób i ich rodzin jest aż kilkanaście spółek offshore (Raj podatkowy - termin używany w odniesieniu do państw, w których przepisy podatkowe są wyjątkowo łagodne dla obcokrajowców i kapitału zagranicznego. Raje podatkowe są wykorzystywane przez bogatych przedsiębiorców oraz ich firmy, do transferowania zysków i unikania płacenia podatków w krajach macierzystych, co jest zgodne z obowiązującym prawem.) Nasuwają się pytania, kto tak właściwie kryje się za spółkami offshore. Kto tak naprawdę ma (lub miał) kontrolę nad spółką? W TVN (komercyjna stacja telewizyjna należąca do ITI) bez wątpienia dostrzec możemy doskonale wyposażone studio (np. podczas wieczoru wyborczego 2010), w którym pracują młodzi dobrze ubrani dziennikarze. Kolorowa oprawa, doskonały momentami montaż przesłania często ludzką ciekawość. Bo kto oglądając tą jakże nowoczesną telewizję zastanawia się , jak w składzie rady nadzorczej ITI zarejestrowanej w Luksemburgu w 1988 r. znalazło się dwóch młodych polskich emigrantów z Dublina, Jan i Andrzej Wejchertowie. Co wnieśli do spółki i kto ich skontaktował z kapitałem panamskim, luksemburskimi prawnikami i szwajcarskimi finansistami, którzy zarządzają akcjami ITI? Skąd wziął się kapitał w Panamie? Temat Pana Bruno Valsangiacomo jest niezwykle interesujący a zarazem intrygujący. Jednak w tej notce wolałbym się skupić na tzw. domowym podwórku.

 

2. Władze Grupy ITI, TVN

 

Wojciech Kostrzewa – prezes grupy i dyrektor generalny ITI. Do Polski wrócił w roku 1989 wtedy jako obywatel RFN. Zastanawia mnie, jakim cudem student z Polski w tamtych czasach otrzymał obywatelstwo niemieckie? Dalsza historia Pana Wojciecha jest jeszcze ciekawsza. Otóż człowiek, który nigdy nie pracował w Banku zostaje przez (uwaga uwaga) Leszka Balcerowicza nominowany na stanowisko prezesa nowopowstałego Polskiego Banku Rozwoju S.A. Na osobną notkę zasługiwał by temat poświęcony nazwijmy to współpracy Polskiego Banku Rozwoju z Panem Kulczykiem. Zresztą w późniejszych czasach można było zauważyć ciekawą zależność. Tam gdzie był Kulczyk, tam znalazł się Kostrzewa. Kolejność „pojawiania się” jest obojętna. Niezależny dyrektor to od wielu lat znajomy Pana Janusza Palikota z Platformy Obywatelskiej. Panowie razem zasiadali w Polskiej Radzie Biznesu. Pewne analogie zdarzeń składają się w oczywistą całość.

 

W czasie trwania kampanii prezydenckiej w czerwcu 2005 r. posiadaczem akcji serii B spółki ITI Holdings, o wartości 360 tys. euro, została Henryka Bochniarz. Właścicielami akcji zostały też inne bardzo znane osoby, pełniące wysokie funkcje w Polsce. Między innymi sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mirosław Wyrzykowski, który posiadł akcje na sumę blisko 155 tys. euro. Sędzia Wyrzykowski, były członek rady dyrektorów ITI, był członkiem rady legislacyjnej przy premierze, gdy w marcu 1997 r. TVN dostało koncesję na nadawanie programu telewizyjnego.

Markus Tellenbach. Zanim zaczął pełnić zaszczytną funkcję prezesa stacji TVN był szefem Rady Nadzorczej SKY Deutschland – największej telewizyjno-radiowej platformy cyfrowej działającej w Niemczech, która wywodzi się z NEWS CORPORATION (jeden z największych na świecie konglomeratów medialnych). Nasuwa mi się jedno pytanie, po co przebywając w tak ciekawym miejcu Markus Tellenbach przeniósł się do Polski? Z całym szacunkiem dla ITI ale do News Corporation trochę im brakuje. Zarówno wizerunkowo jak i finansowo.

 

Milan Subotić były sekretarz programowy TVN, według doniesień Gazety Polskiej współpracował z WSI a wcześniej z wojskowymi służbami PRL. Gazeta Polska opiera się na informacji wynikającej z ustaleń komisji weryfikacyjnej WSI. Subotić doradzał przy akceptacji programów publicystycznych stacji TVN. Wg ustaleń Gazety Polskiej oficerem prowadzącym Suboticia był Konstanty Malejczyk, późniejszy szef WSI, a następnie współpracownik Andrzeja Leppera. Przypomina mi się pewna prowokacja Samoobrony wymierzona w Prawo i Sprawiedliwość wykryta przez redaktorów Teraz My. Zdanie Gazety Polskiej podzielał Śp. Zbigniew Wasserman, który o Subtolicu mówił tak: „Jeśli w tej stronie są osoby, które wcześniej miały do czynienia ze służbami, to musi to budzić bardzo daleko idący niepokój. Takie przesłanki można wysnuć nawet po reakcji na fakt, który jest dziś oczywisty, że pan Subotić był agentem. Nie spotkaliśmy się z żadnym słowem potępienia" W odniesieniu do samej telewizji TVN Wassermann określił tę stację jako "dziwną firmę". Wg jego oceny "jeśli popatrzeć, jak relacjonuje przebieg życia publicznego, to można dojść do wniosku, że to strona konfliktu, strona politycznego sporu".

 

Powyższy tekst jest nie do końca spójny, gdyż porusza jednocześnie wiele wątków z których każdy z nich zasługiwałby nawet na kilka notek. Oczywiście też nie wszystkie wątki kompromitujące dla stacji TVN zostały wymienione. Jednak zapatrzonym ślepo w audycję TVN/TVN 24 proponuję zagłębić się w poruszane wyżej tematy. Kapitał z Panamy czy kariera Milana Subtolica w WSI to naprawdę interesujące a zarazem bardzo wciągające tematy. 

Paweł.
O mnie Paweł.

Poglądy prawicowe, konserwatywne. Kontakt poprzez pocztę wewnętrzną _____________________________________________     Dlaczego nie powstała koalicja PO-PIS? Jarosław Gowin (PO) w wywiadzie dla Wprost z 9 listopada 2009 na pytanie dziennikarza odpowiada: "Tuz po wyborach w 2005 r. Byłem przekonany, że powstanie rząd Po i PiS. Wtedy nastąpił moment inicjacji w brudną część polityki. Siedziałem w restauracji sejmowej z pewnym ważnym politykiem. Byłem rozgorączkowany. Mówiłem, że powinniśmy stworzyć wspólny rząd, by realizować program. On na to: "Pisiaki wygrały, niech sobie sami teraz tworzą rząd". 'Przez kilka lat obiecywaliśmy wyborcom rząd. Jak mamy teraz się z tej obietnicy wycofać? - spytałem. Na to on, z miną guru politycznego, powiedział: "Pamiętaj. Pierwsza zasada w polityce - pie**ol wyborców"   Stefan Niesiołowski w 2001 roku o swojej obecnej partii:"Platforma Obywatelska najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po"   Lech Kaczyński - prezydent RP od 2005 roku - zginął w katastrofie samolotu, którym udawał się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Miał 61 lat. W katastrofie zginęła też żona prezydenta - Maria. Osierocili córkę Martę i dwie wnuczki. Łącznie w katastrofie zginęło 96 osób.   Popieram Prawo i Sprawiedliwość   _____________________________________________       Dlaczego nie można ufać SLD i Lewicy? Józef Oleksy o Kwaśniewskim:A on jest tak kur... bezkrytyczny, że za parę chwil mi się na szyję rzucił. Najpierw mnie wykańcza, a potem się na szyję rzuca, żeby ludzie widzieli. Co za fałszywce (...) Usiedliśmy, nie minęły trzy minuty, a już [Kwaśniewski] o Leszku [Millerze] mówił. Jaki chu..., jaki zawzięty, a jaki nieuczciwy, a jaki cyniczny. (...) O: Oluś zawsze był krętaczem, i to małym krętaczem. Za co się brał, zawsze spier.... I to zjednoczenie lewicy też spier... Józef Oleksy o Olejniczaku i Napieralskim:O: [Wojciech] Olejniczak (lider SLD – red.) był w moim zarządzie i słowa nie słyszałem przez dwa lata, żeby mu się jakieś aferki w SLD nie podobały. Wszystko mu się w SLD podobało. A teraz wielki nowy Sojusz. A ten cały [Grzegorz] Napieralski [sekretarz generalny SLD – red.] był u mnie wiceprzewodniczącym z mojej rekomendacji. K..., nikt tego nie pamięta Oleksy o żydach i Kwaśniewskim:Bisztyga: A Żydy jeszcze pomagają Kwaśniewskiemu? O: Pomagać zawsze będą, bo go uważają za swojego. Mnie się wydaje, że przez cały czas miał poparcie. Oleksy o PIS:O: Od Okrągłego Stołu. Teraz PiS dopiero wprowadza trochę nowych. G: To mi się podobało u Kaczora. Tego nie mówię ze specjalnym komplementem, ale była kamera w jego samolocie, do Brukseli chyba leciał, i była w samolocie sama młodzież. O: Oni to mają. To jest ich przewaga. To samo w LPR. Sami młodzi. W PiS jest bardzo duo młodych i niegłupich. O przekrętach w prywatyzacji: G: A wyście robili k.... te...O: Co myśmy robili? G: Przekręty głównie. O: Przekręty szły. G: W prywatyzacji. O: Dlatego ci powiem, że jak patrzę na tę (bankową) komisję śledczą. To tak frontalny atak na nią nie jest przypadkowy. O byłej pierwszej damie: G: Ale żonę miał ładną. O: No, ale niestety za dużo tych liftingów. G: Czego? O: Liftingów. G: Liftingi ma? O: Oczywiście, że ma. G: To koleżanka, ta z telewizji. O: Wszystkie baby to mają. Najgorsze jest wiesz, co? G: A robi się liftingi na cip...? O: Robi się wszędzie. Najgorsze jest to, że one wszystkie jeżdżą do jednej kliniki w Szwajcarii. A każda klinika ma swoją technologię. Mają podobne naciągnięcia. Podobnie się to przy oczach układa. To jak wejdą trzy, Kulczykowa, Jurkowska czy Kwaśniewska, to od razu widać, gdzie były, w której klinice. Bisztyga: A skąd mają pieniądze? O: Nie żartuj, Kwaśniewska nie ma? Źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/205396,zapis-rozmowy-oleksego-z-gudzowatym.html  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka