Paweł Milcarek Paweł Milcarek
75
BLOG

Kwaśniewski - polityk transgraniczny

Paweł Milcarek Paweł Milcarek Polityka Obserwuj notkę 66

My, w Polsce mamy długie tradycje współpracy transgranicznej z Niemcami, i zwłaszcza we wrześniu zawsze mamy co wspominać…

Nie, wróć, pomyłka!

Zacznijmy od początku: przeczytałem kilka depesz o najnowszym wywiadzie Aleksandra Kwaśniewskiego dla “Vanity Fair” (cóż za dobrany tytuł!). Były prezydent Rzeczypospolitej zaleca tam niemieckim władzom, aby się nie cackały z Rzecząpospolitą. “Vanity Fair” to trochę plotkarskie pismo, zapytajmy więc w plotkarskim stylu: Czy Kwaśniewski, jeszcze niedawno plejbojowaty małżonek Rzeczypospolitej, nie kocha już Rzeczypospolitej? Czy już chodzi z inną? Moim zdaniem, to zły domysł.

Stara miłość, podobno, nie rdzewieje. I nie zardzewiała w Aleksandrze Kwaśniewskim stara miłość do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wraz z jej konturami impresjonistycznie rozmytymi w transgranicznej przyjaźni. Przypomnijmy, że osoby pałające takim właśnie afektem transgranicznym chętnie udawały się - z miłości do Rzeczypospolitej - za granicę, aby tam - z miłości do Rzeczypospolitej - prosić o przyjście z wojskową pomocą na tereny miłowanej Rzeczypospolitej.

Do tej tradycji miłości “trans” nawiązuje teraz nasz były prezydent. Powinniście być twardzi - napomina naszych zachodnich sąsiadów. Wygląda bowiem na to, że Kwaśniewski nie jest dziś w stanie wprowadzić żadnego stanu wojennego, więc tylko w transgranicznej współpracy nadzieja.

Dość żartów. Kwaśniewski ma tupet zdrajcy. Ale czy jest pierwszy? Nie, przed nim na Polskę donosił za granicą i Michnik, i Mazowiecki, i Geremek. To oni, a nie Kwaśniewski, wznowili modę na taką transgraniczną miłość do naszej “demokratycznej ojczyzny”. To oni przetarli ścieżki donosu na Polskę, którymi teraz kroczy Kwaśniewski.

harcerz-realista, zwykle w obronie - rzadko w ataku, katolicki ortodoks mający dość często swe własne zdanie odrębne w sprawach bezortodoksyjnych

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka