Pochówek śp. Prezydenta i jego Małżonki na Wawelu znalazł sporo przeciwników. Doprowadził też do zaskakującego sojuszu. Wśród przeciwników obok plujących jadem środowisk po których spodziewać się tego należało, znalazły się także – choć z innych powodów – kręgi uważane za silnie konserwatywne.
Klub Zachowawczo-Monarchistyczny w oświadczeniu swej Rady Głównej nt. Wawelu pisze m.in.:
Jako środowisko w większości byliśmy nastawieni krytycznie do polityki prowadzonej przez Lecha Kaczyńskiego. Zdajemy sobie sprawę, że ocena polityczna zawsze jest subiektywna. Należy jednak pamiętać, że Maria i Lech Kaczyńscy wielokrotnie wypowiadali się przeciwko chrześcijańskim fundamentalnym zasadom, popierając m.in. liberalizację ustawy antyaborcyjnej i dopuszczalność in vitro. Wydaje się również nieco wątpliwe czy Lech Kaczyński ma takie zasługi dla naszego kraju, aby był pochowany na Wawelu.
Jak celnie ujęła to w swoim tekście na blogu Stowarzyszenia KoLiber Anna Grabińska: „Autor oświadczenia, nie stwierdza wprost, że byli złymi chrześcijanami, wiedząc zapewne, że w odpowiedzi mógłby usłyszeć «nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni», ale właśnie to daje do zrozumienia”.
Przyznam, że jest to dość zaskakująca argumentacja zwłaszcza wówczas, gdy spojrzymy na listę tych, którzy spoczywają na Wawelu. Zdaje się bowiem, że akurat kwestia jakości wiary i przywiązania do Kościoła nie była nigdy kryterium a propos tego, czy kogoś należy pochować na Wawelu.
Wystarczy spojrzeć na listę tylko niektórych pochowanych na Wawelu, żeby stwierdzić, że Lech Kaczyński to przy nich katolik wręcz wzorcowy: Józef Piłsudski, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, żeby nie wymieniać z imienia królów Polski często żyjących niemoralnie lub mającymi z wiarą wspólnego tyle, że byli królami, co jak wiadomo miało też wymiar religijny i kościelny.
Można się również zastanawiać, czy kwestie, których rzekomo miałyby dotyczyć wypowiedzi można nazwać „fundamentalnymi” dla chrześcijaństwa – swoją drogą to dosyć nowoczesne jak na konserwatystów ujęcie chrześcijaństwa. Zresztą nawet jeśli tego typu deklaracje – choć raczej pośrednio – padały, to dotyczą one pani Prezydentowej a nie samego Lecha Kaczyńskiego. Ten ostatni – nawet jeśli nie zawsze miał poglądy w 100% zbieżne z nauczeniem Kościoła czy podpisywał kontrowersyjne ustawy – bardzo Kościół szanował, nigdy oficjalnie go nie krytykował i mu się nie sprzeciwiał, za to niejeden raz niemal samotnie bronił tego, co Kościołowi bliskie. Co więcej choćby słowa arcybiskupa Michalika na zakończenie Mszy żałobnej, ale także fakt, że prezydent był u spowiedzi przed wyjazdem do Katynia, wskazują na to, że wiara zajmowała niezwykle ważne miejsce także w jego życiu osobistym. Poważne traktowanie sakramentu pokuty nie jest dziś często spotykane zwłaszcza w kręgach najwyższych władz państwowych.
Mickiewicz i Słowacki otwarcie walczyli z Kościołem hierarchicznym, papieża nazywali antychrystem, a sam Mickiewicz przystąpił do sekty. Skoro oni zostali pochowani na Wawelu to argumentacja RG KZM jest więc dość szokująca. Trudno było się spodziewać, że te kręgi przyłączą się do tych, które zwalczały przez cały czas to, co było dobre w prezydenturze Lecha Kaczyńskiego.
Jedyne kryteria, które były brane pod uwagę przy pochówku na Wawelu to szczególne zasługi wobec kraju. Czasami były to zasługi bardzo realne, jak w przypadku królów czy Piłsudskiego, a czasem czysto symboliczne, jak w przypadku tzw. wieszczów narodowych. I w ten nurt tragicznie zmarły Prezydent i jego Małżonka bez dyskusji się wpisują, choćby przez fakt tragicznej śmierci w miejscu i okolicznościach tak symbolicznych.
**************
Dla uzupełnienia, powiem, że bardzo ucieszyło mnie wydane szybko oświadczenie drugiego z największych środowisk monarchistycznych Organizacji Monarchistów Polskich. Fragment przytaczam poniżej. Mojemu znajomemu, prezesowi Łukaszowi Klusce gratuluję postawy i szybkiej reakcji:
Z niedowierzaniem i ogromnym zniesmaczeniem obserwujemy toczącą się od kilku dni dyskusję w sprawie miejsca pochówku tragicznie zmarłej pary prezydenckiej. Nasze oburzenie jest tym większe, że w ten pożałowania godny spór włączyły się osoby przyznające się do szeroko pojętych poglądów prawicowych. Nie byliśmy szczególnymi entuzjastami ŚP. Lecha Kaczyńskiego, jednak decyzja o Jego pochówku w miejscu dla naszego narodu wyjątkowym, jakim jest Wawel została podjęta po konsultacji z gospodarzem Katedry JE kard. Stanisławem Dziwiszem, zaś jej kontestacja, wyrażana zwłaszcza w sytuacji żałoby narodowej oznacza brak szacunku dla władz kościelnych.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka