W związku z całkowitym zaćmieniem słońca jakie można było zaobserwować na terenie USA oraz śledzić m.in. na stronie NASA poniżej zamieszczam przedruk swojej notki - mini ciekawostki - sprzed półtora roku.
"Podaje się, że średnia odległość Słońca od Ziemi wynosi ok. 150 mln km, zaś średnia odległość Księżyca od Ziemi wynosi ok. 380 tys. km.
Jednocześnie podaje się, że średnica słońca wynosi 1,392 mln km, natomiast średnica Księżyca - 3474 km.
Podczas zaćmienia słońca, patrząc w niebo widać, że tarcza Księżyca jest takiej samej wielkości jak tarcza Słońca, dzięki czemu nakładają się na siebie prawie idealnie.
Ciekawostka polega na tym, że stosunek odległości Słońca i Księżyca od Ziemi jest dokładnie taki sam jak stosunek średnicy Słońca do średnicy Księżyca i wynosi ok. 400 do 1."
Pytanie:
1. Dlaczego tak jest, że pomimo takiej różnicy odległości i średnic tarcza księżyca widziana z ziemi podczas zaćmienia słońca idealnie pokrywa się wymiarami z tarczą księżyca?
2. Co jest bardziej prawdopodobne:
to że te ciała niebieskie mają ww. stosunki wielkości i odległości skutkujące dokładnym pokryciem tarcz podczas zaćmienia
czy też to, że oficjalnie podaje się błędne charakterystyki tych ciał niebieskich w tym ich rozmiary i odległości po to aby sztucznie uzasadnić dokładne i pełne pokrycie tarcz podczas zaćmienia oraz utrzymać w tajemnicy wiedzę o inne budowie wszechświata?
