PiotrOstromecki PiotrOstromecki
262
BLOG

Niegodni, zdrajcy, truciciele... ja odpadam...

PiotrOstromecki PiotrOstromecki Polityka Obserwuj notkę 6

i tak można by jeszcze różne słodkie epitety wymieniać długo, językowa wojna domowa wkroczyła dziarsko w blogerską scene szeroko rozumianych sympatyków PiS, parafrazując: "kto nie z preziem, tego zjedziem", podział rysuję się wokół ocen kamapnii prezydenckiej, przetasowań powyborczo/posmoleńskich w klubie i szeregach PiS, oraz diagnoz na przyszłość PiSowskiego obozu. Trup ściele się gęsto, jeszcze niedawno uznawany przez większość za sukces wynik Jarosława Kaczyńskiego w elekcji prezydenckiej dziś już jest porażką a autorzy kampanii odsądzani są od czci i wiary i etykietowanie owymi słodkimi epitetami, co się zmieniło? Prezes zmienił zdanie, wystarczy. Sądaże możemy uznawać za niewiarygodne, zmanipulowane, niereprezentatywne, co tam komu pasuje do jego koncepcji świata, ja wiem jedno, PiS stracił to co ugrał po Smoleńsku i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni, pracuję wśród ludzi o różnej majętności, wykształceniu, wieku - giełdy rolne, zoologiczne, targowiska, bazary itp. to jest najlepsza sądażownia, jeszcze kilka miesięcy temu PiS w mej ocenie miał szansę na powrót na ring, znów ludzie się przyznawali do PiSowskich sympatii a inni byli skłonni rozważać jeśli nie poparcie dla Kaczyńskiego i PiSu, to przynajmniej brak poparcia dla PO i Komorowskiego, dziś jest znów jak było rok czy dwa lata temu, PiS dał się znów zepchnąć do radiomaryjnego narożnika dla najprawdziwszych z prawdziwych polaków i systematycznie się w tym narożniku okupuje, ludzie są rozczarowani i zawiedzeni a niektórzy czują się oszukani przez prezesa i spółkę. Dziś młodzi na giełdach zoologicznych odpowiadają mi tak, może i masz rację, że PO to banda cwaniaków i przekrętów, pewnie że nie chcę być parobkiem u bauera, ale Ostry, daj spokój, w kółko tylko krzyż i kto ma za co prezesa przeprosić i krzyż i polska katolicka i tylko pod tym znakiem i krzyż i kto ma prezesa za co przeprosić.

Nie dziwię im się, mnie też już na drugą stronę wykręca jak słyszę o tych krzyżach, przepraszaniu prezesa, widzę Antoniego od spraw beznadziejnych, choć go lubię i szanuje, to nie jest typ na frontmana dla szerokiego wyborcy, pora kurde to zrozumieć, jeśli chce się wrócić do władzy a nie tylko onanizować w opozycji przez reszte nadchodzącej drugiej dekady XXI wieku.

Znam przykłady węgierskie, znam przykłady brytyjskie, podziwiam optymizm twardych prawych polaków, bawi mnie argument, że na Węgrzech Orbanowi się udało, mimo, że nie miał radio na M, a mi tak po głowie się kołacze, a może dlatego mu się udało, że nie miał Radio na M?

Jest bagno, będzie coraz głębsze, a nie widać by ktoś z zewnątrz miał nas z niego za uszy ochotę wyciągać, na to że do prawych i prawdziwych polaków od prezesa i ojca dyrektora dotrze, że nie trzeba być ortodoksyjnym katolem, żeby być patriotą już nie liczę (choć na prezesa jeszcze w skrytości ducha tak, lecz chyba to moja wrodzona naiwność i wiara w ludzi).

 

Posiedziałem znów na S24 przez tydzień czy dwa, długo nie odzywałem się, bo w sumie nie odczówam już potrzeby, ani Was przekonać ani ośmieszyć się nie da, wszystkich, i z jednego i z drugiego obozu, macie świetne nieprzemakalne i sięgające K2 mniemania o sobie  i dobrze, tak się fajnie żyje.

Ja pasuje, lachę na to kładę i głęboko nie napiszę przez grzeczność gdzie to mam, jakoś sobię radzę, będzie gorzej, też sobie poradzę, jakoś tak mam, a na politykę i polityków kładę lachę i czekam aż coś się zmieni, radykalnie.

serdecznie pozdrawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka