Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz
56
BLOG

Temu totalitaryzmowi dziękujemy, ale gdzie są różnice pomiędzy f

Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz Polityka Obserwuj notkę 12

JKM wykonał gest w oczywistym - dla każdego myślącego człowieka - kontekście. Jest jasne, że nie "propagował" żadnego faszyzmu. Tak jak nie propagowali faszyzmu, literalnie analizując, młodzieńcy palący flagę z symbolem swastyki. Jak ktoś nie rozumie, to niech zastanowi się, czy paląc polską flagę „propagujemy” Polskę?

 

Jeżeli ktoś mówi lub pisze, że "to kolejny wybryk JKM", to znaczy, że akceptuje debilny pogląd, że JKM naprawdę chciał "propagować faszyzm".

Można oczywiście mówić, że takie zachowanie, jakie zaprezentował wczoraj JKM, nie przystoi poważnemu politykowi, więc JKM robiąc to, co wczoraj zrobił, jest "niepoważny". Ale nazywanie tego "wybrykiem" i to „nieodpowiedzialnym”? 

Jeżeli polityk przyjdzie do studia TV w rudej peruce, to nie powiemy o nim, że wykonał "nieodpowiedzialny wybryk", ale że "jest niepoważny", "ośmiesza się". To dwie różne sprawy. Czy można prokuratorsko badać i ewentualnie karać, za chodzenie w rudej peruce?

 

Inną kwestią jest, że są politycy, których zaprasza się do „poważnych” mediów elektronicznych nie po to, by poznać ich poglądy, program czy zdanie na określony temat, ale w oczekiwaniu na show. Kto zaprasza do studia TV Kurskiego i Niesiołowskiego na raz, ten nie ma zamiaru analizować różnic programowych PiS i PO, a podnieść oglądalność programu za pomocą inwektyw i bluzgów. Podobnie jest z JKM, którego zapraszają, by powiedział coś kontrowersyjnego, oryginalnego, bulwersującego. Szkoda.

 

Gdyby (gdy) Państwo Polskie (celowo piszę z dużych liter) skutecznie „ukarze” JKM za jego wczorajszy gest, to jak interpretować permanentne umarzanie wniosków o ściganie osób propagujących komunizm? Propagujących nie na żarty! Na stronie www.1917.pl ma miejsce propagowanie komunistycznego totalitaryzmu w czystej postaci, a mój wniosek do warszawskiej Prokuratury Śródmieście-Północ (m.in. w sprawie tej strony) z maja 2007 r. umorzono. I nie był to odosobniony przypadek ignorowania faktu propagowania „tego” totalitaryzmu. Zobaczymy jak zakończy się postępowanie na wniosek Wojciecha Wybranowskiego.

 

PS. Jak zakończyła się sprawa „obrażania kalek” w Nysie przez JKM? Czyżby nastąpiło umorzenie, bo zapadła jakaś taka cisza…

Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka