Pirogronian Pirogronian
1012
BLOG

Elektryczne Słońce - cz. 5 - wybuchy & podsumowanie

Pirogronian Pirogronian Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

P { margin-bottom: 0.21cm; }A:link { }

Wypukłości, flary i koronalne wyrzuty masy

Cała powyższa dyskusja dotyczy stanu równowagi (lub stanu prawie równowagi) operacji słonecznych. Ale istnieje wiele dynamicznych zjawisk, jak flary, wypukłości, czy koronalne wyrzuty masy (CME). Jak one powstają? Laureat nagrody Nobla, Hannes Alfven, nie znając modelu Juergensa, rozwinął swoją własną teorię elektrycznego powstawania wybrzuszeń i flar. Jest ona całkowicie zgodna z modelem Juergensa.

Każdy prąd elektryczny, i, tworzy pole magnetyczne. I im większy prąd, tym wytwarza silniejsze i zawierające więcej energii pole. Zakrzywione pola magnetyczne nie mogą istnieć bez prądów elektrycznych lub pól E zmiennych w czasie. Energia, Wm, zawarta w polu magnetycznym, dana jest wyrażeniem . Jeśli prąd i zostanie przerwany, pole się zapada a jego energia musi gdzieś się podziać. Pole magnetyczne Słońca czasami, w pewnych miejscach na powierzchni, przyjmuje kształt omegi. Pole to rozszerza się na warstwę podwójną chromosfery. Cechą charakterystyczną prądów Birkelanda jest to, że zwykle podążają za liniami pola magnetycznego. Prąd podążający pętlą wytwarza drugie, toroidalne pole magnetyczne, próbujące rozszerzyć pętlę. Jeśli prąd biegnący pętlą będzie dostatecznie silny, podwójna warstwa zostanie zniszczona1. Przerywa to przepływ prądu (jak otwarcie przełącznika w obwodzie indukcyjnym) a energia zawarta w pierwotnym polu magnetycznym jest wybuchowo uwalniana w przestrzeń.

P { margin-bottom: 0.21cm; }A:link { }

Rys. 7. Obwód wybrzuszeniowy Hannesa Alfvena.

P { margin-bottom: 0.21cm; }A:link { }

Powinno być dobrze zrozumiałe (przynajmniej dla każdego, kto przeszedł jakikolwiek kurs fizyki), że linie pola magnetycznego nie mają początku ani końca. Są one zamkniętymi ścieżkami. Mówi to słynne równanie Maxwella "Div B = 0". Kiedy więc pole zanika na skutek przerwania płynącego w nim prądu, nie "przerywa się", "łączy" ani "rekombinuje"2, jak postulują niektórzy niedoinformowani astronomowie. Pole po prostu zanika (bardzo szybko!). Na Słońcu, taki zanik uwalnia ogromne ilości energii i materia jest odpychana od jego powierzchni - jak podczas gwałtownej, wybuchowej reakcji. Uwolnienie to jest zgodne i przewidywane przez model elektryczny, jak to opisano powyżej. Tak właśnie powstają koronalne wyrzuty masy (CME).

Warto zauważyć, że jakkolwiek astronomowie wiedzą, że pola magnetyczne wymagają prądu elektrycznego lub zmiennego w czasie pola E, to prądy i pola elektryczne nie są prawie nigdy wzmiankowane w standardowych modelach.

  1. Podwójna warstwa może być zniszczona przez co najmniej dwa zjawiska: a) Przerwanie Zenera - gradient pola E jest tak duży, że wydmuchuje z danego obszaru wszystkie ładunki, przerywając ścieżkę wyładowania. b) Przerwanie lawinowe - literalna lawina następuje, gdy wszystkie ładunki zostaną wyłapane i nie pozostaje żaden do przewodzenia - ścieżka przewodzenia zostaje otwarta.

  2. Pole magnetyczne jest kontinuum. Nie jest zbiorem dyskretnych linii. Linie rysuje się w szkolnej klasie dla zilustrowania jego kształtu (kierunek i magnituda). Ale linie te same w sobie nie istnieją. Są czysto pedagogicznym narzędziem. Proponowanie, żeby linie te rwały się, łączyły lub rekombinowały jest błędem (pogwałceniem równań Maxwella), zbudowanym na innym błędzie (gdyż linie te nie istnieją). Linie te są analogią do szerokości i długości geograficznej lub linii mapy topograficznej. Nie są dyskretnymi bytami, pomiędzy którymi nic nie ma. Możesz ich narysować tyle, ile chcesz. I żadnej z nich nie przerwiesz, nie połączysz ani nie zrekombinujesz. Przeciwnie skierowane pola magnetyczne H po prostu nawzajem się kasują - żadna energia nie jest w nich przechowywana ani uwalniana.

* * *

Przyszedł czas na podsumowanie. Jak widać z tego krótkiego stosunkowo omówienia, model elektryczny wyjasnia większość słonecznych zagadek. W jego miejsce, model fuzyjny wyjaśnia zaledwie to, że Słońce w ogóle świeci. Dlaczego więc model elektryczny jest tak zacięcie zwalczany i ignorowany przez mainstream naukowy? Powodów może być kilka. Ja obstawiam, że jednym z głównych, a najbardziej zakulisowym, jest groźba dokonania niebezpiecznie przełomowych wynalazków, gdy już zrozumie się potencjał pól elektromagnetycznych. Przykładem takiego wynalazku jest napęd elektrokinetyczny, znany pod nazwą efektu Biefelda-Browna.

Warto dodać, że model elektryczny to nie tylko Słońce. Kosmologia plazmy wyjaśnia wiele innych rzeczy, zarówno na naszym kosmicznym podwórku (budowa Układu Słonecznego) jak i zjawisk na skalę międzygalaktyczną.

Pozostaje też kilka pytań. Co napędza słoneczną baterię? Dlaczego Słońce jest naładowane, czemu właśnie oddatnio? Skąd się w nim biorą dodatnie jony? Co się dzieje z elektronami, które w siebie wchłania? Być może odpowiedzi istnieją, tylko nie objął ich artykuł. Pozostaje zagłebić się samemu tu i tam. Jeżeli znajdę odpowiedzi, z pewnoscią pojawi się kolejna notka.

 

Pirogronian
O mnie Pirogronian

Drogi czytelniku. Nie chcę, żeby dochodziło miedzy nami do nieporozumień. Nie publikuję tutaj wiedzy objawionej. Jedyne, co robię, to mieszam w informacyjnym tyglu i wyławiam co ciekawsze moim zdaniem kawałki. Nawet, jeśli wykazuję się przy ich prezentacji dużym zaangażowaniem, to pamiętaj, że jestem w większości dziedzin tylko amatorem. Dlatego, mimo, że celowo nie wprowadzam nikogo w błąd, to pamiętaj, że... ...jesteś ciekaw, czy mam rację, to sam sprawdzaj informacje. Pozdrowionka :-P

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie