Dzisiejsza trasa wiodła z Piombino do Orvieto i liczyła 191 kilometrów. Spośród wymienionej liczy km-ów, 19 rozegrano na szutrze, czyli żwirze. Co oznacza dla kolarza jazda po tak „luksusowej” nawierzchni? Wiele i to na dwóch płaszczyznach:
- trudno jest oddychać w kłębach kurzu, co powoduje większe zmęczenie,
- ograniczona jest widoczność i jazda w większej grupie przypomina umiejętność pedałowania z zamkniętymi oczyma,
- podjazdy odczuwa się o wiele bardziej niż na asfaltówce,
- zjazdy są bardzo niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia zawodników.
To tyle, jeżeli chodzi o płaszczyznę ludzką. Co do zachowania się sprzętu, to w wypadku F1 w boksach zmienia się koła w zależności od warunków jazdy. W kolarstwie szosowym nie ma boksów, a na żwirówce peleton jest tak rozciągnięty, a drogi tak wąskie, że poszczególne ekipy ustawiają losowo swoich pracowników technicznych dosłownie w polu. Jest to charakterystyczny widok. Taka osoba ma ręce wyciągnięte ku górze, a w dłoniach dzierży dwa koła, czekając na swojego zawodnika.
Żwirówka to najzwyczajniejszy totolotek, czego doświadczyli w poprzedniej edycji jednej z „Trzech Koron Świata”, Tour de France, bracia Schleckowie, zawodnicy Leopard. Właśnie w tej ekipie jechał śp.Wouter Weylandt.
Wówczas na trasie francuskiego wyścigu po szutrze złapali gumy, a jeden z nich uległ także kraksie. W dzisiejszym etapie Giro nie ma już drużyny Leopard. Wycofała się. Najprawdopodobniej śmierć ich kolegi była głównym, lecz chyba nie jedynym powodem. Tegoroczne „śmiertelne” Giro ustawili ludzie nieliczący się z innymi ludźmi, z kolarzami. Miejmy nadzieję, że wyścig nie zakończy się bojkotem zawodników w proteście przeciwko morderczym etapom. Zobaczymy.
Ten piąty etap Giro d'Italia 2011z kurzem w zębach wspominają wszyscy zawodnicy.
Niewątpliwie był to trudny dzień, bo trzeba było się mimo śmierci kolegi z peletonu w końcu zacząć ścigać. Dlatego zdaniem naszej redakcji, jego bohaterem jest zawodnik z numerem 34, Szwajcar, Martin KOHLER z grupy BMC. Uciekał on przed grupą główną i zdeterminował odżycie peletonu.
Ostatnie 25 kilometrów, to była udręka. 10 po szutrze i końcowe15 upragnionej asfaltówki.
Jak już zostało wspomniane żwir, to zagrożenie. Kiedy Kohler był na 21 km przed metą, wszystkim serca zadrżały. Najpierw do rowu wjechał, po uślizgu koła, zawodnik QUICKSTEP Dario CATALDO. Było to preludium do chwili, kiedy na 14 kilometrze przed końcem etapu głową o podłoże uderzył zawodnik drużyny Rabobank, Tom SLAGTER. Kołem złapał pobocze i poleciał do tyłu. Na szczęście kask go uchronił. Powstała panika na tej polnej dróżce. Kolarz nie ruszał się. Leżał jak trup. Nagle drgnęła jego prawa ręka. Nie wstawał, ale dawał oznaki życia. Co z nim się dokładnie stało na razie nie wiadomo?
Kohlera goniła dwójka zawodników Holender Pieter Weening z teamu Rabobank oraz Francuz John Gadret z ekipy AG2R. Dopadli go na 10 km przed kreską. Wydawało się, że zmęczony ucieczką Kohler nie dotrzyma im koła, ale nie dotrzymał tylko Holendrowi, który zainicjował zwycięską akcję na około 8 km przed metą. Wygrał, gdyż grupa pościgowa w z takimi tuzami, jak Contador, Kreuziger, Nibali, a szczególnie Scarponi, na którego Lampre mocno pracowała, usnęła na 2 km przez końcem tego etapu.
Dobrze, że kolarze na szutrze sami nie wymieniają sobie dętek i nie dmuchają powietrza do nich pompkami. Zapewne wówczas ich sylwetki przypominałyby Pudziana, a rowery amfibie.
Dotychczasowy lider, David Millar, starał się jak mógł, ale że nie wiele mógł, to i niewiele się wystarał. Stracił 2:50 do zwycięzcy i jednocześnie koszulkę lidera. Należy jednak zwrócił uwagę na to, że był mocno poobijany po kraksie, w jakiej uczestniczył. Ambitnie walczył. Honorowa to postawa i przednim „czapki z głów panowie”.
| Wyniki etapu 5. |
| LP |
Zawodnik |
Team |
Czas i strata |
| |
| 1 |
Pieter Weening |
Rabobank |
04:54:49 |
| 2 |
Fabio Duarte |
Geox-TMC |
8 |
| 3 |
José Serpa |
Androni |
8 |
| 4 |
Christophe Le Mevel |
Garmin-Cervélo |
8 |
| 5 |
Oscar Gatto |
Farnese Vini |
8 |
| 6 |
Vincenzo Nibali |
Liquigas-Cannondale |
8 |
| 7 |
Alberto Contador |
Saxo Bank-SunGard |
8 |
| 8 |
Michele Scarponi |
Lampre-ISD |
8 |
| 9 |
Joaquim Rodríguez |
Katusha |
8 |
| 10 |
Roman Kreuziger |
Astana |
8 |
| |
| 48 |
Przemysław Niemiec |
Lampre-ISD |
02:03 |
| 106 |
Michał Gołaś |
VACANSOLEI |
10:40 |
| 107 |
Sylwester Szmyd |
Liquigas-Cannondale |
10:40 |
| Klasyfikacja generalna po 5. etapie |
| LP |
Zawodnik |
Team |
Czas i strata |
| |
| 1 |
Pieter Weening |
Rabobank |
|
| 2 |
Marco Pinotti |
HTC-Highroad |
2 |
| 3 |
Kanstantin Siutsou |
HTC-Highroad |
2 |
| 4 |
Christophe Le Mevel |
Garmin-Cervélo |
5 |
| 5 |
Pablo Lastras |
Movistar Team |
22 |
| 6 |
Vincenzo Nibali |
Liquigas-Cannondale |
24 |
| 7 |
Michele Scarponi |
Lampre-ISD |
26 |
| 8 |
Steven Kruijswijk |
Rabobank |
28 |
| 9 |
Alberto Contador |
Saxo Bank-SunGard |
30 |
| 10 |
José Serpa |
Androni |
|
| |
| 48 |
Przemysław Niemiec |
Lampre-ISD |
03:02 |
| 85 |
Michał Gołaś |
VACANSOLEI |
11:11 |
| 113 |
Sylwester Szmyd |
Liquigas-Cannondale |
12:38 |
Inne tematy w dziale Rozmaitości