Siedem to w Biblii cyfra kompletna, i taka analogia nasuwa się widząc trasę wiodącą przez niecałe 110 kilometrów. Kompletnie nie widząc charakterystyki etapu, można pomyśleć, że będzie lekko, ale nie będzie. Na odcinku z Maddaloni rozegrane zostaną dwie górskie premie:
- pierwsza na 64 kilometrze- podjazd pod Serra della Strada- długość 9,5 km, nachylenie 5 - 12%,
- druga, włącznie z metą, pod Montevergine di Mercogliano – długość 17, km; nachylenie 5-10%.
Obie są II kategorii. Łatwo nie będzie, gdyż , jak widać, krótko nie zawsze przekłada się na łatwo.
Na początku tej odsłony Giro uformowała się ucieczka. Do przodu skoczyli:
19. MONTAGUTI Matteo ITA- AG2R LA MONDIALE
46. CANUTI Federico ITA-COLNAGO – CSF INOX
75. BAK Lars Ytting DEN-HTC – HIGHROAD
150 . VISCONTI Giovanni ITA-FARNESE VINI
167. PINEAU Jérome FRA-QUICKSTEP CYCLING TEAM
Peleton jechał spokojnie, wszystko jeszcze przed nimi. Ten etap, to pierwszy wjazd w prawdziwe góry.
Na 66 km przed metą na czele peletonu ekipa ACQUA & SAPONE ITA. Spokojna jazda peletonu. Ucieczka cały czas pod kontrolą. Przewaga jej waha się w okolicach 3 minut. Po 5 km nastąpił zjazd z wieloma zakrętami. Grupa główna, jak wąż rozciągnęła się na nim i pomknęła do pierwszej górskiej premii II kategorii usytuowanej na 66 km trasy. Podjazd zaczyna się 10 km wcześniej. Cały czas pracuje pociąg ACQUA & SAPONE, który zmniejszył stratę do prowadzącej piątki do 2:30 przed podjazdem.
50 km do mety- z grupy głównej skacze Sebastian Lang (nr 137)OMEGA PHARMA – LOTTO, a za nim Pierre Cazaux (55)- EUSKALTEL – EUSKADI.
48 km do mety- Uciekająca piątka jedzie nadal razem.
46 km do mety- do dwójki kontratakującej dołączył 225. Johnny Hoogerland (nr 225), za to Lang ma problem z rowerem, zostaje, czeka na wóz techniczny.
44 km do mety- Hoogerland już sam goni ucieczkę i ma 1:15 straty, a grupa główna 2:03.
Przed górską premią z piątki urwał się Canuti. Wygrał premię i zaczął odjeżdżać kolegom, z którymi ponad 30 km jechał wspólnie. Canuti wywrócił się na zjeździe, na jednym z zakrętów. Uślizg koła. Piątka ponownie jedzie razem na 38 km do kreski.
31 km do mety- 5 zawodników ucieczki ma przewagę 45 s nad Hoogerlandem i 2:30 nad grupą zasadniczą.
24 km do mety – Hoogerland doszedł do uciekinierów. Peleton traci do prowadzącej już szóstki kolarzy 1:50 i nadal prowadzi go team ACQUA & SAPONE.
Kolarze jadą przez Avellino, zostało 20 km pod górę do mety. Przy trasie rzesze kibiców. Jest kolorowo i słonecznie. W peletonie do roboty wzięła się ekipa Lampre, tracą 1:26.
16 km do mety- z szóstki odpadają Visconti i Pineau. Peleton traci tylko 35 s.
13 km do mety- peleton widzi już ucieczkę, jazda pod górę, przewaga zmalała do 10s.
11 km do mety- LIQUIGAS na czele peletonu, 4 zawodników tego teamu z przodu.
9 km do mety- pojedyncze ataki z grupy, która traci 20 s
8 km do mety- ucieczka zlikwidowana.
7,2 km do mety- mocny atak Belga z numerem 134. Barta De Clercq.
5 km do mety- De Clercq ma 27 s przewagi
Końcówka przypominała thriller. De Clercq słabł. Goniło go Lampre. Na finiszu zabrakło Scarponiemu (nr 91) dosłownie 1 metra by pokonać Belga. Była to imponująca końcówka w wykonaniu Włocha. Przegrał zaledwie o kilka centymetrów. Trzeci był zawodnik Astany Roman Kreuziger.
W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Peter Weening. Drugi jest Konstantin Sivtsov, a trzeci Marco Pinotti, obaj zawodnicy HTC-Highroad z tą sama stratą 2 sekund
Inne tematy w dziale Rozmaitości