Dziesiąty etap tegorocznego Giro, wydaje się, że należy do najprostszych. Trasa wiedzie po malowniczym wybrzeżu Adriatyku z Termoli do Teramo, a liczy 159 kilometrów. Jest on rozgrywany po dniu zasłużonej przerwy dla zawodników.
Ten etap powinie wygrać Cavendish. I wygrał. Jest to obecnie najszybszy sprinter oraz świetny taktyk.
Odcinek z Termoli do Teramo rozgrywał się według standardowego scenariusza. Jest ucieczka. Grupa zasadnicza dochodzi ją na kilka km przed kreską, by nie powstał inny atak, a finisz rozgrywają pomiędzy sobą ekipy sprinterów.
Z peletonu odjechało 3 kolarzy: KRIVTSOV Yuriy (AG2R LA MONDIALE), CAZAUX Pierre (EUSKALTEL – EUSKAD) oraz zawodnik kraju kwitnącej wiśni, Japończyk, BEPPU Fumiyuki (RADIOSHACK).
Peleton kontrolował przewagę, gdyż jazda wzdłuż wietrznego wybrzeża Adriatyku mogła zakończyć się sukcesem prowadzącej kolarzy, gdyby znacznie wzrosła. Od 100 km do mety nie przekraczała ona 4 minut.
Na 11.6 km do kreski KRIVTSOV, CAZAUX i BEPPU zostali wchłonięci przez grupę główną. Pierwszy zaatakował zawodnik dobrze jeżdżący na czas. Poszedł na 2.8 km do mety. Był to Brytyjczyk David MILLAR z teamu GARMIN – CERVELO. Jeśliby w peletonie powstało zamieszanie miał szansę zwyciężyć. Nic takie się nie stało. Ekipy sprinterów podkręcały tempo.
Finałowa rozgrywka była popisem Cavendisha. Prowadził Petacchi (LAMPRE-ISD). Za nim doskonale ustawił się Mark. Wyskoczył z prawej strony, minął Włocha, przeszedł bez zajechania mu drogi przed niego i wygrał. Petacchiego pokonał jeszcze Hiszpan Ventoso (MOVISTAR TEAM).
Polak Sylwester Szmyd nadal leczy antybiotykami chorobę, ale jedzie.
„Pozbyć się tej choroby jak najszybciej. Nie czuję się jak bym był na Giro. Od rana cały dzień spędziłem w łóżku, widzę tylko deszcz za oknem. Lekarz przyszedł na chwilę. Gorączka popołudniu minęła, kaszel męczy i czuje się jak by po mnie przebiegło stado słoni.”- napisał na swoim blogu 16 maja br. Sylwester Szmyd, nasz doskonały zawodnik.
Życzymy zdrowia- Redakcja płońszczanin.pl
W generalce bez większych zmian. Nadal liderem pozostaje Contador.
Inne tematy w dziale Rozmaitości