Przewodnicząca Mikołajewska (fot.R.Kożuchowski)
Przewodnicząca Mikołajewska (fot.R.Kożuchowski)
Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
558
BLOG

Sprawa TBS-ów kompromitacją przewodniczącej Mikołajewskiej?

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Płońsku, Mikołajewska, lekarz z zawodu, to interesująca postać. Jej postawa wobec mieszkańców miejskiego TBS-u potwierdza sensowność zawołania w „Nocach i dniach” Marii Dąbrowskiej: „ Ludzie uciekajta! Doktory jadą!”

 

Na XIII (16 czerwca 2011 roku) sesji Rady Miasta radny Krzysztof Tucholski zaproponował zwołanie nadzwyczajnego spotkania, dotyczącego dramatycznej sytuacji w płońskim TBS-ie.

Należy zaznaczyć, że radni opozycji już dwa razy o to wnioskowali, lecz takąż ilość, nie przychylono się do ich prośby. Znaleziono w ich wnioskach błędy proceduralne.

Przewodnicząca Mikołajewska, zażądała, aby wniosek formalny nie posiadał żadnych pomyłek. Ta żenująca wypowiedź Mikołajewskiej stanowi, że przedkłada przepisy nad zdrowie ludzki, a takowe w tych mieszkaniach jest zagrożone (grzyb oraz inne zimowe atrakcje). Jest oczywiście inna możliwość, że ktoś tu kogoś kryje. No, ale zakładamy, że to drugie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę, gdyż przecież „wszyscy” wiedzą o braku korupcji w Płońsku.

 

Mikołajewska i jej arogancja wobec krzywdy wyborców, to kompromitacja pani przewodniczącej. Wpisuje się ona w podział Płońska na dwie kategorie ludzi: tych, co im sprawy zawsze załatwiamy i tych, którzy nas interesują tylko w dniu wyborów.

Hegel, ideowy ojciec nazizmu, nawoływał do bezwzględnego przestrzegania prawa.

Mikołajewska nie może nie zdawać sobie sprawy z problemów rodzin w płońskim TBS-ie. A jeśli jednak nie zna tematu, to buja w obłokach zadymionych ukąszeniem bezdusznością. Jest na to recepta.

 

Niech Przewodnicząca Rady Miasta powtórzy argumentację, którą przedstawiła szefowi PJN, Tucholskiemu, na bezpośrednim spotkaniu z mieszkańcami. Oczywiście proponujemy pani przewodniczącej Mikołajewskiej założyć na nie tenisówki, by nie połamała obcasików w ucieczce przed goniącymi ją mieszkańcami TBS-ów, który sytuacja jest dramatyczna i wynika ona z samej ustawy, która brzmi:

 

„ Osoby te nie mogą posiadać tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego w tym samym mieście. Przez tytuł prawny jest rozumiane prawo własności lokalu (domu), spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, spółdzielcze prawo do lokalu, umowa najmu (lub decyzja administracyjna) lokalu komunalnego lub służbowego. Warunek ten dotyczy wszystkich osób zgłoszonych do wspólnego zamieszkania w lokalu TBS.

Osoby, które posiadają tytuł prawny do lokalu w innej miejscowości, mogą być najemcami mieszkania np. w TBS w Warszawie tylko wtedy, gdy zmiana miejsca zamieszkania jest związana z podjęciem pracy w pobliżu budynku TBS (czyli w Warszawie lub najbliższych okolicach).

 

Warunek nieposiadania tytułu do innego lokalu musi być spełniony w chwili podpisywania z TBS umowy najmu, a nie w chwili składania wniosku. Obowiązuje on przez cały czas trwania stosunku najmu lokalu mieszkalnego w TBS. Jeśli najemca mieszkania w TBS wejdzie w posiadanie takiego prawa już w czasie trwania stosunku najmu (np. w wyniku spadkobrania, darowizny, a nawet kupna innego lokalu), powinien powiadomić o tym Zarząd Towarzystwa, który wyznaczy termin na uregulowanie sytuacji tak, aby nie naruszała postanowień ustawy (tzn. najemca ma do wyboru: albo rozwiązać umowę najmu z TBS, albo zbyć nowo nabyte prawo do innego lokalu)”.

 

Do następnych wyborów Przewodnicząca Mikołajewska uchowa się zapewne na stanowisku. Nasza Redakcja ma jednak nadzieję, że jeżeli Mikołajewska wystartuje w następnych wyborach, to otrzyma tyle głosów, iż skoncentruje się na samym leczeniu.

Przewodnicząca Mikołajewska na poprzedniej, dwunastej, z sesji poddał pod głosowanie wniosek radnej Dzitowskiej nieposiadający opinii prawnej. Na prośbę zwołania nadzwyczajnej sesji w sprawie TBS-u, od razu posłużyła się elaboratem prawnika, by jej nie zwoływać. Jak widać są równi i równiejsi.

Dziennikarstwo jest dochodzeniem do prawdy, a nie prezentacją dwóch niezależnych stanowisk. Prawdą nie da się manipulować, choć niektórzy ją relatywizują. Przewodnicząca powie, że działa zgodnie z prawem. Powstaje pytanie, czy jej zgodnie z prawem oznacza sprawiedliwie?

 

Czy przewodnicząca Mikołajewska równo traktuje wszystkich mieszkańców Płońska? To jest fundamentalne pytanie, na które niech każdy odpowie sam sobie w swoim sumieniu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości