Problem obecnej demokracji nie istnieje, gdyż jej nie ma. Naczelną zasadą ustroju opartego na wolnym wyborze, jest autonomiczność każdej jednostki w jego dokonaniu. Jeżeli dane społeczeństwo podlega manipulacjom medialnym, których celem jest wyeliminowanie krytycznego myślenia, to zatraca ostrość dostrzegania rzeczywistości. Dodatkowo, naukowo opracowane metody prania mózgów, stosowane w wizualnych środkach masowego przekazu, eliminują intelekt, a przez to wszystko wchodzi do pamięci, bez nijakiej kontroli. Obłudą pomieszaną z ignorancją, jest utożsamianie demokracji li tylko z wynikiem wyborczym. Ten nie uwzględnia kwestii zasadniczej, czy głosujący posiada wolną wolę, czy też został medialnie zamieniony w „robocopa”, maszynę głosującą.
Wchłanianie propagandy sianej w mainstreamowych środkach masowego przekazu jak tlenu, zabija swobodny oddech, a obywatel dotknięty ową zarazą, zostaje zmanipulowany i nie dostrzega zagrożeń dla niego samego. Aby rozważyć istotę tych niebezpieczeństw, należy wyjść od fundamentu. Jest nim definicja osoby ludzkiej. To ona określa, czy warto na daną partie głosować.
Partie neoliberalne, są tworem starym, jak świat. Wyborcom prezentują program wolnościowy, co jest kompletną bzdurą. W ich ideologii, silne jednostki, a jest ich niewiele, są współczesnymi faraonami, dla których elektorat, to niewolnicy. Są jednak potrzebni, by panowie mogli otrzymać od nich mandat do ich wykorzystywania. Chodzi o dobre samopoczucie „silnych jednostek”, które zapewnia im sterowany wybór.
Dlatego w neoliberalizmie jedyną formą zarządzania jest neototalitaryzm, symulowana demokracja, w której zmanipulowane jednostki, głosują zgodnie z propagandą. Ci nowi faraonowie są ponad prawem, co jest oczywiste, z tej racji, że uzurpują sobie „boskie” prawa. Ich arogancja i kłamstwo istnieje, gdyż to, co „bóg” powie, jest zawsze ostateczne. Dowodem na to jest reakcja Tuska na list Kaczyńskiego. Premier rządu stwierdził, że jest dokładnie odwrotnie, niż to opisał szef PiS, czyli jest świetnie. Można by pomyśleć, że Tusk oszalał lub zaślepł intelektualnie. Nic podobnego, to Donald stanowi o tym, jaka jest rzeczywistość. On człowiek uzurpujący sobie prawa „boskie”, w tym nieomylność. Nie liczenie się z prostym człowiekiem to ukryta, ale zasadnicza cech neoliberalizmu. Hasła wolnego rynku dają w tej ideologii możliwość niszczenia konkurencji, w tym całych narodów.
Czy Tusk w hierarchii neoliberałów współczesnych czasów stoi nisko? Czy jest na pozycji mrówki robotnicy? Czy jego zadaniem jest przekazanie polskich dóbr narodowych w obce ręce? Czy stąd taka wyprzedaż majątku narodowego? Czy jest kompletnym nieporozumieniem, jeśli się uzasadnia tego typu proceder koniecznością załatania dziury budżetowej przez ministra Rostowskiego? Czy owa dziura została wytworzona, by uzasadnić wyprzedaż majątku narodowego, a nie, że trwa wyprzedaż, gdyż jest deficyt?
Neoliberałowie działają systematycznie i z żelazną konsekwencją, dążąc do kolonizacji całego globu. Władzę ma stanowić w przyszłości jeden rząd ogólnoświatowy. Z tego powodu powstają hybrydy w postaci UE, czy inne tego typu mutanty.
Jedno jest z historii ludzkości wiadome, że państwo faraonów upadło. Ten podstęp zapewne także się nie powiedzie, czyli „Nie ze mną te numery Bruner”. Niestety zawsze ideologie, te złowieszcze „izmy” uderzają w prostego człowieka, który z celu, staje się w nich środkiem, a z podmiotu, przedmiotem.
Parafrazując
Człowiek zmęczony
płosząc gawrony
Smutny drożyzną.
Jedzie listonosz –
już pod czerwoną
jest gazeciną.
Na świat narzeka,
ma tylko przekaz –
złotych sto dziewięć !
Tą samą drogą
wraca. Nikogo.
Umarłeś z głodu.
Zimna i chłodu
Pejzaż bez ciebie.
Obyś był w niebie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości