Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
480
BLOG

Grecja w stanie wojny

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 16

W prowadzeniu działań wojennych chodzi o przejęcie terytorium innego państwa. Kiedyś posługiwano się armiami, dziś żołnierzy zastąpiła ekonomia, a karabiny waluta euro.

 

22 lipca 2011 dobito Grecję, strzelono jej w serce. Jeżeli ktoś miał kiedyś wątpliwości, czym jest Unia Europejska, dziś już powinien się ich pozbyć.

 

UE jest mutantem, w strefie wpływów, którego nie istnieje realna solidarność.

Na mieszankę cynizmu i hipokryzji w połączeniu z propagandą nieuzasadnionego zwycięstwa podawaną w mediach, które odtrąbiły sukces i olbrzymie zatroskanie o los kraju Arystotelesa, może nabrać się każdy, ale nie Grek. On wie doskonale, że UE to wielkie oszustwo.

 

Wspomnianego dnia, kiedy to w dobie PRL-u w Polsce obchodzono dzień manifestu lipcowego, tekstu zarazy komunistycznej, na szczycie w Brukseli postanowiono o przyznaniu Grecji drugiego pakietu pomocowego tym razem w wysokości 109 mld euro na lata 2012-2014, o obniżeniu oprocentowania pomocy z 4, 5% do 3, 5% i wydłużeniu okresu spłaty.

 

Pozornie wygląda to pięknie. Jednak rodzi się pytanie, gdzie trafi ta kwota? Otóż do banków niemieckich i francuskich, które skupowały greckie obligacje. Co z tych 109 mld zobaczy grecka gospodarka? Nic, poza nowym długiem w wysokości owej kwoty. Grecja została właśnie wczoraj zatopiona. Ta „pomoc” wygląda tak, jak rzucenie liny tonącemu. On ja łapie, myśląc, że to go uratuje. Niestety do jej końca umocowany jest betonowy blok, który po wrzuceniu do wody, tonącego ciągnie w odmęty czeluści śmiercionośnej głębiny, której na imię UE.

 

Manipulacja opinią społeczną dotycząca solidarności w europejskim mutancie wytrysła, jak woda spod rzuconego w wodę betonowego bloku. Ten beton, pochodzi z Brukseli, miejsca, gdzie Karol Marks napisał „Das Kapital”. Twardogłowym urzędnikom nie przyjdzie nawet na myśl, że lata istnienia UE są policzone. Niestety do grona zwodzicieli należy minister Rostowski, który powiedział:

 

- Uważam, że problem grecki, jako taki jest już rozwiązany i zrobiono kilka bardzo ważnych kroków w kierunku rozwiązania szerszego problemu strefy euro.

 

Nie wiadomo, co o tym panu myśleć. Czy zgłupiał? Czy nie dotyczyła podczas studiów? Czy tylko zwyczajnie kręci?

 

Jak kraj, w którym deficyt budżetowy osiąga 140% PKB i nieprodukujący dóbr może spłacić swoje długi?

Naturalnie ministrowie greckiego rządu mogą zacząć grać w totolotka, czy w ruletkę, ale raczej rosyjską lub pokera, ale tego rozbieranego, bo właśnie trwa rozbiór ich państwa.

 

Naszym zdaniem dla Hellenów jest ratunek. Będąc w UE mają długi nie do spłacenia. Powinni obalić obecny rząd, który kolaboruje z siłami mającymi na celu zawładniecie terytorium Grecji. Osądzić ministrów kilku gabinetów, stawiając im zarzut zdrady stanu. Udowodnić przebiegły plan przejęcia ich państwa. To w opinii międzynarodowej uwiarygodniłoby uczciwy, dbający o suwerenność państwową i dobro obywateli nowy rząd. Następnie:

- ogłosić bankructwo „starej” Grecji wynikłe z przynależności do UE,

- wystąpić z tej krwiożerczej hybrydy,

- powrócić do drachmy, co spowodowałoby wzrost atrakcyjności turystyki do tego przepięknego zakątka świata,

- postawić na produkcję rolną i stać się potentatem w produkcji i przetwarzaniu oliwek.

 

Grecja jest de facto w stanie wojny, gdyż ktoś chce przejąć ich państwo. Obecny neokolonializm stosuje inne środki, głównie przymusu finansowego, ale ma ten sam cel, zniewolenie narodów.

 

Grekom życzymy odwagi, a utopijnej Unii Europejskiej, jak najszybszego rozpadu, co niebawem, zdaniem naszej redakcji, nastąpi. Będzie to dla nas święto na miarę zakończenia drugiej wojny światowej.  A ty, czy nadal jesteś euroentuzjastą?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Rozmaitości