- Nie ma żadnych dowodów na to, żeby żywność genetycznie modyfikowana komukolwiek zaszkodziła. Jedzą ją Amerykanie od 15 lat, karmione jest nią bydło i drób, i nic złego się nie dzieje - powiedział prof. Węgleński.
(Źródło: deon.pl)
Zagrożenia zdrowia i wartości etycznych
Nigdy wcześniej genetycznie zmodyfikowane organizmy nie były częścią naszej diety. Nie zbadano, czy są one bezpieczne. Amerykański Urząd ds. Rolnictwa (USDA) wydał w 2004 r. 180 mln dolarów na badania w dziedzinie biotechnologii, z czego tylko 2% na badania ryzyka związanego z tym sektorem.
Karmienie szczurów kukurydzą zmodyfikowaną genetycznie wywołało dramatyczne efekty, m.in.: podwyższoną liczbę białych krwinek w przypadku samców, zmniejszoną liczbę nierozwiniętych czerwonych krwinek oraz znaczący wzrost poziomu cukru we krwi u samic, a także częstsze występowanie zaburzeń pracy nerek u samców (np. zapalenia). Wysoki poziom śmiertelności i zaburzenia wzrostu u szczurzego potomstwa to wynik karmienia ich matek genetycznie modyfikowaną soją. Z badanej próbki matek karmionych soją GM aż 55,6% szczurzego potomstwa zmarło w ciągu 3 tygodni. Dla porównania – tylko 9% takich szczurów umierało, gdy były karmione naturalną soją oraz 6,8% w przypadku, gdy matki w ogóle nie były karmione produktami zawierającymi soję.
Według dr. Zbigniewa Hałata, GMO może być powodem wielu zagrożeń zdrowia i środowiska:
- nowe alergeny mogą pojawić się w żywności i pyłku, i w ten sposób uwolnić się do środowiska;
- nowe toksyny mogą pojawić się w żywności, co spowoduje, że zarówno organizmy agroekosystemu, jak i ludzie będą eksponowani na nowe toksyny, kiedy wejdą w kontakt z GMO lub zjedzą rośliny tak zmodyfikowane;
- toksyny występujące w środkach spożywczych mogą osiągać wyższe stężenia lub pojawiać się w częściach jadalnych roślin; ogólny wzrost stężenia substancji wytwarzanych przez roślinę może doprowadzić do pojawienia się ich toksycznych poziomów w częściach jadalnych;
- po wprowadzeniu do roślin nowych genów, zmodyfikowane organizmy mogą wytwarzać wcześniej nieznane kombinacje białek, wywołujące nieprzewidywalne efekty, a w efekcie mogą wystąpić straty wartości odżywczej roślin.
Badania wykazały, że zarejestrowana w 1998 r. jako pasza dla zwierząt hodowlanych genetycznie zmodyfikowana kukurydza StarLink zanieczyściła 10% zbiorów amerykańskiej kukurydzy, a także znalazła zastosowanie w przetwórstwie spożywczym. W ciągu dwóch miesięcy po ujawnieniu afery amerykańskie zrzeszenia producentów żywności przetworzonej (National Ford Processors Association i Grocery Manufacturers of America) zanotowały 90-krotny wzrost zgłoszeń reakcji alergicznych łączonych z żółtą kukurydzą. Jeden z raportów przekazanych do FDA dotyczył 210 konsumentów, u których po spożyciu produktów kukurydzianych rozwinęły się reakcje alergiczne, w 74 przypadkach wymagające interwencji lekarza, a w 20 – pomocy ratującej życie.
(Źródło: polska-wolna-od-gmo.org)
Inne tematy w dziale Rozmaitości