Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
86
BLOG

Baty na plecach burmistrza- stara akcja i nowa kicha

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 0

O burmistrzu Płońska, Andrzeju Pietrasiku, naprawdę trudno pisać na poważnie. Jest on dla nas, ze swoimi „Jaśkami muzykantami”, dostarczycielem nieustannego rozbawienia- za co mu serdecznie dziękujemy. Nieraz płaczemy ze śmiechu, a to jest zdrowe- co się wypłacze, tego się nie wysika.

 

Na wstępie może kawał, tak dla relaksu.

 

Ruska, burmistrza i Płońszczanina łapie na moście diabeł.

- Dam wam przejść do Nieba, jeśli wytrzymacie po 20 batów bez płaczu- rzecze postać z rogami i ogonkiem.

Rusek się rozgląda i widzi leżące nieopodal worki foliowe po nawozie. Bierze 20 sztuk na plecy.

- No to wal- gada do diabła.

Ten robi to, ale po 10 razie worki już nie chronią, Rusek się rozpłakuje i idzie do piekła.

Burmistrz zaś chytrze spogląda i zakłada na plecy 100 warstw ochronnych z plastikowych opakowań po superfosfacie. Diabeł wali i wali, a tu nic. Gęba burmistrza mu śmieje się od ucha do ucha. Patrzy na to Płońszczanin i już wie, co ma zrobić?

- Tyyyyyy teeeeeż weźmiesz worki na plecy?- troska się jąkająco rogaty.

- Nie. Ja poproszę burmistrza na plecy…

 

Całość na: www.plonszczanin.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości