pmaddwd pmaddwd
493
BLOG

Przeczytane: "Tragarze śmierci"

pmaddwd pmaddwd Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Przedwczoraj skończyłem lekturę książki "Tragarze śmierci". Okazała się niezwykle interesująca, szczególnie dla mnie - osoby dotychczas nieinteresujące się tą tematyką.

W zasadzie jedne do czego mógłbym się przyczepić, to brak tłumaczeń dokumentów obcojęzycznych.

Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, ale przede wszystkim uderzające jest ogromne wsparcie "Wschodu" dla terrorystów. Ciekawy jest także wątek dużej niezależności Stasi. Wątek udziału polskich służb specjalnych oczywiście nie mniej interesujący.

Terrorysta "Carlos" przedstawiony jako niezbyt lotny celebryta wywołuje czasem uśmiech politowania, lecz od razu przypominam sobie, że to w istocie bezwzględny sk...syn. Goście i gościówy z RAF-u, czyli Frakcji Armii Czerwonej, jawią się z kolei jako banda rozwydrzonych przygłupów. W ogóle ciekawe są wywiady z nimi - kłamstwo dosłownie wylewa się z każdego zdania - widać, że jednak ostatnimi głupolami nie są. Z kolei wrażenie profesjonalistów (jeśli tak można powiedzieć) sprawiają Arabowie.

Książka jest napisana przystępnym językiem, nie ma dłużyzn, zaś wszystko ma swój cel (np. wywiad z Kiszczakiem wydał mi się zbędny, jednak po przewróceniu kartki zmieniłem zdanie). Są takie publikacje, podczas lektury których czasem zerkam na numer strony i myślę 'motyla noga, minęło 3 godziny, a ja przeczytałem dopiero dwie strony?...'. W przypadku "Tragarzy..." nigdy mi się to nie przydarzyło.

Na co raz dłuższe, jesienne wieczory idealna lektura.

pmaddwd
O mnie pmaddwd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości