W tym roku, po kilku latach spędzania wakacji na Jezioraku, zdecydowaliśmy się na powrót na Wielkie Jeziora Mazurskie. Ciągnęło nas do miejsc, które pamiętaliśmy jeszcze sprzed ponad dwudziestu lat, w których zaczynaliśmy swoje żeglarskie przygody i z którymi związane były wspomnienia w większości radosnych, a czasem także mniej przyjemnych chwil. Dziś niektóre miejsca trudno poznać, w miejscu dzikich polanek powstały nowe pola namiotowe i przystanie, ciche, spokojne dawniej miasteczka coraz bardziej przypominają kurorty. Człowiek zagarnia coraz więcej przestrzeni dla siebie, lecz dzika przyroda mazurska wciąż urzeka, oby jak najdłużej.












Inne tematy w dziale Rozmaitości