Pytaniem nurtującym szczególnie amatorów zajmujących się fizyka jest tematyka stałości prędkości światła w próżni. Tych których powinno to interesować najbardziej, czyli fizyków, pytanie to nie interesuje, oni po prostu nie maja żadnych pytań.
Jak dotychczas nie udało się jednoznacznie udowodnić że światło może się poruszać z różną prędkością w próżni, pomimo że próby te podejmowano już w XIX wieku np. eksperyment Michelsona.
Ciekawe że niezauważalnie dla opinii publicznej całkiem inna obserwacja zdaje się w spektakularny sposób przeczyć wierze fizyków w stałość tego parametru.
Jeśli chodzi o szczegóły odsyłam do poniższej pracy.
http://arxiv.org/PS_cache/arxiv/pdf/1003/1003.0713v1.pdf
Interpretacja obserwacji brakujących fotonów w trakcie pomiarów laserowych odległości do Księżyca, nie wydaje się wiarygodna ponieważ zanik fotonów nie jest obserwowany w trakcie pełni Księżyca tylko tuż przed albo tuż po niej.
Gdyby było tak jak to opisali autorzy pracy, to pomiędzy tymi okresami również nie powinno się obserwować fotonów.
W rzeczywistości w trakcie pełni Księżyca, Ziemia Księżyc i Słońce ustawione są prawie że w jednej linii. Zarówno w trakcie wejścia jak i wyjścia z tej pozycji musi dojść do konstruktywnej interferencji oscylacji przestrzeni modulowanych przez te trzy ciała niebieski. W efekcie zwiększa się frekwencja oscylacji przestrzeni na odcinku łączącym te ciała niebieskie i prędkość fotonów wiązki lasera ulega zmianie. W efekcie nie ma tu mowy o zniknięciu tych fotonów ale po prostu nie trafiają one w teleskop obserwacyjny.
Gdybyśmy powtórzyli ten eksperyment umieszczając kilka teleskopów w jednej Lini, w odległości kilkudziesięciu metrów jeden od drugiego, to z calą pewnością te zagubione fotony zostałyby zaobserwowane.
Opierając się na prostych zasadach geometrii można by obliczyć o ile prędkość światła uległa zmianie.
Oczywiście w trakcie pełnego zaćmienia Księżyca efekt ten będzie jeszcze znaczniejszy.
Doświadczenie jest dziecinnie proste, jak wiele podobnych których przeprowadzenie obaliłoby obecna fizykę. Ta mafia kontrolująca naukę dba jednak dobrze o to aby takich doświadczeń nie przeprowadzano. Fizyką rządzi po prostu banda kryminalistów i oszustów.
