Witam,
Tak mi się przypomniało co pisałem w maju 2015:
"Teraz nieco osobiście. Ja dołączyłem do tej strony, nie ze względów ideowych, czy też patriotycznych. Bardziej z rewanżu za kopniaki ze strony tego, ponoć nieistniejącego Układu; trochę też z przekory, no i jak każdy cywilizowany człowiek z naturalnej skłonności do stawania po stronie słabszych, bitych i starszych.
Wiem jedno: niezależnie jak się to wszystko skończy, uważam, że warto jest być po tej stronie, lepszej stronie. Jako logicznie myślący, porządnie wykształcony i inteligentny człowiek, mogę nawet powiedzieć, że jestem dumny będąc cegiełką w tym murze. Razem z wieloma tu piszącymi i czytającymi." *
I co się okazało po latach? Widzę jak pisowska Marszałek Sejmu śmieje się z przedstawicieli tych ze słabiej reprezentowanej partii. Widzę jak pisowcy śmieją się z posła, który chce uczcić ważną dla niego sprawę rocznicy rozbiorów Węgier. Gdy się okazało, że sam zgłasza tę uchwałę, wszyscy wybuchają rechotem.
Może jak poczytacie ten tekst wyżej sprzed 5 lat i porównacie teraz z tym co Wy robicie teraz, zrozumiecie dlaczego nie mam dla Was żadnego szacunku. I już nigdy nie będę miał. Śmiać się można z silniejszego, ale gdy ktoś się śmieje z tych słabszych, dla mnie jest nikim.
Pozdrawiam :)
* https://www.salon24.pl/u/polfic/646076,mur
Inne tematy w dziale Polityka