Witam,
Słyszałem, że promotor Bolka i doradca Tuska chcą zawetować budżety europejskie. Ma to być w obronie przed sankcjami za reformę sądownictwa, jak rozumiem.
No, ale czego mamy bronić?
- czy pisowcy przestali narzekać na rozgrzane sądy? Ano, nie. Narzekają chyba jeszcze bardziej niż wcześniej.
- Trybunał Konstytucyjny? Nie żartujmy. Jaki jest koń każdy widzi.
- Sąd Najwyższy? Zmieniła się prezeska ale coś się zmieniło?
- sędziowie-przestępcy siedzą? Ktoś coś słyszał?
No więc czego bronimy? Działań Małej Emi?
Pozdrawiam :)